Według wstępnego kosztorysu obwodnica miała kosztować 2 miliardy złotych. Jednak jak później wyliczono, zabrakłoby nawet 2,8 miliarda złotych. GDDKiA miała zatem prawo unieważnić przetarg i rozpisać nowy. Jednak to rozwiązanie byłoby zbyt ryzykowne. Nowy przetarg wydłużyłby co najmniej o kilka miesięcy wyłonienie najlepszej oferty. Natomiast Autostradowa Obwodnica Wrocławia jest budowana m.in. z myślą o Euro 2012. Napięte terminy przesądziły więc, że Ministerstwo Infrastruktury znalazło brakujące środki.

"W poniedziałek dostaliśmy gwarancję z generalnej dyrekcji w Warszawie o przyznaniu nam dodatkowej kwoty koniecznej do wybudowania AOW. Jeszcze nie wiemy, ile dokładnie dostaniemy, ale na pewno będzie to kwota gwarantująca wybudowanie całej drogi." - powiedziała w rozmowie z GW Joanna Wąsiel, rzeczniczka GDDKiA we Wrocławiu.

Obwodnica będzie więc droższa o prawie miliard, niż pierwotnie zakładano. Ta drastyczna różnica w cenach między kosztorysem, a wyceną firm wynika z tego, że kosztorys został przygotowany pod koniec 2006 roku. Wykonawcę pierwszego etapu znamy od kwietnia. Most na Rędzinie za 580 milionów wybuduje konsorcjum Mostostal Warszawa i Acciona. Wybór zwycięzcy przetargu nie był jednak bezproblemowy. Przez protesty odpadła tańsza o 124 miliony złotych oferta, a cała procedura opóźniła się o rok.

Wiemy już także, kto ma szanse zrealizować dwie pozostałe części obwodnicy. GDDKiA poinformowała w poniedziałek, że najkorzystniejszą ofertę budowy odcinka Kobierzyce - lotnisko złożył Budimex Dromex. 14-kilometrowy wybuduje za 780 milionów złotych (o ponad 200 mln więcej niż zakładał kosztorys). Natomiast trzeci odcinek, 19-kilometrową część AOW z lotniska do Długołęki, za ponad 2 miliardy złotych chce budować konsorcjum firm: Strabag, Heilit + Woerner, Dywidag i Mostostal.