Logo
WiadomościAktualnościGdy zauważył policję, kierowca Seicento udawał, że nie ma go w aucie

Gdy zauważył policję, kierowca Seicento udawał, że nie ma go w aucie

Kurowscy policjanci spotkali się z bardzo nietypową oraz nieco absurdalną sytuacją podczas zatrzymania kierowcy Seicento. Aby zamaskować swoją obecność w aucie, posunął się do bardzo "wyrafinowanej" sztuczki.

Jechał Seicento pod prąd. Przed policjantami udawał, że... nie ma go za kierownicą
Policja
Jechał Seicento pod prąd. Przed policjantami udawał, że... nie ma go za kierownicą

30 kwietnia, tuż po godz. 3 rano, policjanci z komisariatu w Kurowie zwrócili uwagę na kierowcę Fiata Seicento. Auto wjechało na parking przy drodze S17 w Olempinie, po którym jeździło pod prąd. Takie zachowanie nie uszło uwagi policjantów, którzy ruszyli, aby skontrolować kierowcę. Ten na ich widok wyprostował się, udając, że w samochodzie nikogo nie ma. Najwyraźniej usiłował "wtopić się" w fotel.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Po chwili przyczyna tego niecodziennego i absurdalnego zachowania została wyjaśniona. Kierowca miał 1,6 promila alkoholu w organizmie i ponadto nie miał prawa jazdy. Miał za to zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

56-latek z Sosnowca będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 i wysoka grzywna. Będzie musiał także zapłacić świadczenie w wysokości do 60 tys. złotych.

Autor Paweł Krzyżanowski
Paweł Krzyżanowski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium