Grand Prix Węgier 2013: Hamilton zaskoczył

Hungaroring dla aktualnego mistrza świata Formuły 1 pozostaje torem, na którym Sebastian Vettel nie odniósł jeszcze zwycięstwa. Natomiast triumfator Brytyjczyk Lewis Hamilton wygrał na Hungaroringu już po raz czwarty w karierze.

Zwycięstwo w Grand Prix Węgier 2012 było 22 w karierze Brytyjczyka, który wreszcie przełamał złą passę i wywalczył zwycięstwo dla Mercedesa. Na Hungaroringu pojechał mądrze, a przede wszystkim miał dosłownie atomowy start, nie dając szans swoim najgroźniejszym rywalom.

Wiadomo było, że ten wyścig będzie uzależniony od zużycia opon. Większość zespołów zdecydowała się na 3 pitstopy.

Emocji jednak nie brakowało do końca wyścigu. Na trzy okrążenia przed końcem Sebastian Vettel był tuż za plecami Raikkonena, który umiejętnie bronił się przed atakami Niemca. Na ostatnim okrążeniu Vettel był o krok od wyprzedzenia Raikkonena, ale ten wytrzymał napór rywala i do samego końca wyścigu utrzymał drugą lokatę.

Hamilton spokojnie liderował stawce, nie przejmując się zażartą walką jaka toczyła się za jego plecami. W ostateczności Brytyjczyk przyjechał z ponad dziesięcioma sekundami przewagi nad trzecim Sebastianem Vettelem i wygrał Grand Prix Węgier 2013. Ta sztuka udała mu się już po raz czwarty w karierze, ale pierwszy w barwach Mercedesa. Wcześniej Hamilton triumfował na Hungaroringu w 2007, 2008 i 2012 roku.

Na pochwałę zasługuje również postawa drugiego kierowcy Red Bulla - Marka Webbera, który z dziesiątej pozycji na starcie awansował na czwartą lokatę.

Sebastian Vettel nie ma więc szczęścia do Hungaroringu, który wciąż pozostaje jednym z dwóch torów, na którym mistrz świata nie odniósł jeszcze zwycięstwa.

Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.

Po Grand Prix Węgier 2013 nie zmieniła się klasyfikacja kierowców. Zdecydowanym liderem pozostaje Niemiec Sebastian Vettel - Red Bull Racing.

Również nie zaszły zmiany w klasyfikacji zespołów, wśród których dominuje Red Bull Racing, ale minimalnie przewagę nad Ferrari powiększył Mercedes, co stało się za sprawą Lewisa Hamiltona - triumfatora Hungaroringu.