Honda na razie pilnie strzeże informacji na temat tego modelu, ale zważywszy na to, że zjawisko tzw. przecieków kontrolowanych jest ostatnio popularne nie tylko wśród polityków (warto przy okazji zauważyć, że takie przecieki są także skutecznym narzędziem marketingowym, które wzbudza zainteresowanie klientów), udało się nam dowiedzieć kilku istotnych rzeczy o dziewiątej generacji japońskiego auta. Pod względem stylistyki Civic IX stanowi rozwinięcie pomysłów znanych z aktualnie oferowanego modelu.

Grill ma być wyraźniej odcięty od większych reflektorów, a pas przedni nie będzie tworzył jednolitej całości – inaczej niż w ósmej odsłonie kompaktowej Hondy. Zachowany zostanie natomiast charakterystyczny klinowaty kształt przodu i mocno pochylona przednia szyba.

W tylnej części nadwozia wznosząca się linia boczna podkreśli dynamiczny charakter modelu, wzmocniony spoilerem na klapie bagażnika oraz zmodyfikowanymi światłami. Podobnie jak z przodu, także i w tej części zrezygnowano z jednolitego pasa na rzecz dwóch osobnych lamp zintegrowanych, wykorzystujących technologię diodową. W dolnej części zderzaka uwagę zwrócą dwie końcówki rur wydechowych w kształcie rombu (w poprzedniku są trójkątne).

Kwestią otwartą pozostaje stylistyka wnętrza. Pierwotnie projektanci chcieli skorzystać z rozwiązań zastosowanych w mniejszym modelu CR-Z, lecz teraz skłaniają się do nadania mu większej odrębności. Na pewno na desce rozdzielczej nadal dominować będą duże wyświetlacze ciekłokrystaliczne.

Początkowo auto dostępne będzie jako 3-i 5-drzwiowy hatchback. Nie podjęto natomiast jeszcze ostatecznej decyzji co do innych wersji nadwoziowych, choć bardzo prawdopodobne jest utrzymanie w ofercie sedana i coupé, które cieszą się dużą popularnością na rynku amerykańskim. W przeciwieństwie do aktualnego modelu warianty 3- i 5-drzwiowe zyskają bardziej indywidualne cechy. Pierwszy z nich powinien przypaść do gustu młodszym klientom o sportowych preferencjach (to także baza dla topowej odmiany Type-R), drugi, funkcjonalniejszy, spełni się w roli samochodu rodzinnego.

Niespodzianką ma być zmiana wymiarów nadwozia, bowiem wszystko wskazuje na to, że nowy Civic będzie minimalnie krótszy i niższy od obecnie oferowanego. Modyfikacja ta pozwoli obniżyć masę samochodu, co z kolei wpłynie na zmniejszenie zużycia paliwa. Zresztą właśnie ten aspekt był jednym z czynników opóźniających proces projektowy Civica dziewiątej generacji. Miał o tym zdecydować sam Takanobu Ito, szef japońskiej marki. Także jemu przypisuje się bardziej wyraziste zmiany w wyglądzie modelu i tym samym kolejną przyczynę opóźnień – wcześniej spekulowano, że nowe wydanie kompaktowej Hondy pojawi się na rynku już w tym roku, niestety, prawie gotowy do wdrożenia projekt trzeba było wyrzucić do kosza.

Wspomniany aspekt ekonomiczny znajdzie odzwierciedlenie w gamie jednostek napędowych. Już obecne silniki Hondy są klasyfikowane pod tym względem w światowej czołówce, a ich zmodyfikowane wersje mają zadowalać się jeszcze skromniejszą ilością paliwa i emitować mniej spalin. W osiągnięciu tego celu pomogą wersje hybrydowe. Poza znanym z modelu Civic IMA benzynowo-elektrycznym układem (silnik o pojemności 1,3 l o mocy 95 KM i elektryczny motor 15-kilowatowy) o łącznej mocy 115 KM w ofercie pojawi się zmodyfikowane rozwiązanie z Hondy CR-Z – z benzynowym silnikiem 1.5 i ze zintegrowaną jednostką elektryczną, o łącznej mocy 124 KM. Co ciekawe, także w topowej odmianie Type-R Honda nie wyklucza zastosowania układu hybrydowego. Oczywiście, na ostateczne potwierdzenie tych parametrów technicznych będziemy musieli zaczekać do przyszłego roku.