Trzy foteliki dziecięce zamontowane obok siebie na tylnej kanapie? Dla większości właścicieli samochodów, posiadających liczną rodzinę to poważny problem. Na przeprowadzenie niecodziennego testu z wykorzystaniem takiej liczby "dziecięcych tronów" zdecydowali się dziennikarze niemieckiego pisma branżowego "Automobil Tests". Niemieccy żurnaliści testom na oferowaną przez konkretne modele przestrzeń na drugim rzędzie siedzeń poddali aż 152 auta. Tylko w 21 z nich możliwy był bez jakichkolwiek zastrzeżeń transport trójki dzieci. Z tak istotnymi dla rodziców wymaganiami nie poradziło sobie też mnóstwo aut klasy SUV i kilka vanów. A przecież głównie ten drugi rodzaj samochodów tworzony jest przez producentów z myślą o rodzinach. Nie wiele w tym wypadku wniósł wykorzystywany stosunkowo od niedawna nowoczesny system Isofix (fotelik mocowany jest pomiędzy oparciem a siedziskiem fotela samochodowego przy użyciu specjalnych zaczepów).

Wyniki testu wykazały, że najczęstszymi przyczynami uniemożliwiającymi montaż trzech fotelików jest niewystarczająca ilość miejsca. W kilku modelach stwierdzono uchybienia w złym rozmieszczeniu zapięć pasów bezpieczeństwa, w innych na przeszkodzie stał sam kształt tylnej kanapy, który pod wątpliwość poddawał stabilne zamontowanie siedzisk. Jeszcze inne dyskwalifikował zbyt utrudniony dostęp do elementów zabezpieczających foteliki.

Żadnych szans na przewiezienie "trojaczków" podczas jednego kursu nie ma w przypadku aut klasy kompakt oraz ich odpowiedników o nadwoziu sedan. Reprezentanci tych dwóch wersji nadwoziowych tego segmentu są od lat w grupie najczęściej kupowanych samochodów w naszym kraju. Więcej powietrza znaleźć można tylko i wyłącznie w zaledwie kilku modelach segmentu C, których konstrukcja zbliżona jest już jednak do vanów . Testy pomyślnie przeszedł Volkswagen Touran, Fiat Multipla i Kia Carens. Są to samochody droższe od tradycyjnych kompaktów. Wyjątkiem o od tej reguły okazała się co ciekawe Dacia Logan MCV, w której bez problemu zamontować można nawet pięć fotelików - wykorzystując trzeci rząd siedzeń. Dużo i tanio. Według "Automobil Tests" za ciasno było między innymi w Renault Scenic, Seacie Altea, Skodzie Roomster, Toyocie Prius, Nissanie Qashqai.

W rasowych vanach już dużo lepiej . Pokładanych nadzieji na bezproblemową podróż z trójką dzieci doświadczyć można w Fordach S-Max i Galaxy. W grupie "za" zmieściły się także Seat Alhambra, Honda FR-V, Renault Espace, Opel Zafira, Peugeot 807, Kia Carnival oraz Citroen Xsara Picasso.

Kto szuka auta rodzinnego niech na pierwszy rzut oka nie da się zmylić potężnym sylwetkom SUV-ów i terenówek. Raptem w dwóch modelach z tych klas - w Volkswagenie Touareg i Volvo XC90 - udało się bez żadnych przeszkód włożyć trzy siedziska. Od biedy przewieźć można trójkę dzieci także w Mitsubishi Pajero, Toyocie Land Cruiser i Mercedesach ML oraz GL. Reszta dostępnych w Europie terenówek i "pseudo-terenówek" nie jest prorodzinna.

Więcej optymizmu na próżno szukać w limuzynach klasy wyższej. Biznesowe modele, którymi często na skutek obfitej szerokości trudno jest wjechać na myjnię, są dla rodziny passe. Na siłę fotelikowe trio uda się wepchać do Volkswagena Phaeton i BMW Serii 7.

Moto Vision Sport: Zobacz video relację z Rajdu Subaru!