• Rośnie zagrożenie karą więzienia za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości
  • Rosną także maksymalne kary dla trzeźwych sprawców najpoważniejszych zdarzeń drogowych
  • Oprócz kary więzienia pijanym kierowcom grozi wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna, a sprawcom wypadków i kolizji – regres ubezpieczeniowy
  • W przyszłym roku katalog kar dla pijanych kierowców ma być uzupełniony o konfiskatę samochodu

Maksymalna kara dla kierowcy, który po pijanemu prowadzi samochód, ale nie spowodował przy tym wypadku, wynosi obecnie dwa lata. Maksymalne zagrożenie karą dla pijanych kierowców wzrośnie jednak od niedzieli 1 października 2023 r. Rosną także kary dla kierowców, którzy – choćby na trzeźwo – spowodują katastrofę.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

ostrzega Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Były maksymalnie dwa lata więzienia, będą trzy

Obecnie przepis, który mówi o karze za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, brzmi:

Od 1 października 2023 r. przepis ten zmienia się i wygląda tak:

Z tego wynika, iż ustawodawca pragnie, aby sądy wymierzały pijanym kierowcom więcej kar więzienia. W takim wypadku wciąż kierowca zatrzymany za prowadzenie po pijanemu za pierwszym razem może liczyć a karę (więzienia) w zawieszeniu, niemniej kolejna wpadka oznacza już definitywnie pobyt w zakładzie karnym

Kierowcy ponownie zatrzymanemu za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi – oprócz odbycia uprzednio zawieszonej kary – dodatkowa kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.

Nawet 16 lat więzienia za zabicie człowieka po pijanemu

  • Trzy lata więzienia – tyle ma wynosić minimalna kara za spowodowanie w stanie nietrzeźwości katastrofy, w której ktoś poniósł uszczerbek na zdrowiu.
  • Pięć lat więzienia – oto minimalny wymiar kary dla pijanego kierowcy za zabicie człowieka samochodem.
  • 16 lat więzienia – to maksymalna kara przewidziana w nowym Kodeksie karnym za spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym
  • Od dwóch do 15 lat więzienia ma grozić (trzeźwemu) sprawcy katastrofy, w której ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć poniosło wiele osób. W przypadku nietrzeźwego kierowcy maksymalną konsekwencją ma być dwukrotność górnej granicy tej kary.

Podobnie jak nietrzeźwi kierowcy mają być karani ci, którzy zbiegli z miejsca wypadku.

Pijanemu kierowcy grozi regres ubezpieczeniowy i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów

Ubezpieczyciele przypominają, że kierowcy, który spowodował szkodę po pijanemu, grozi regres. Oznacza to tyle, że nasze ubezpieczenie OC wprawdzie działa – poszkodowani dostaną należne im odszkodowania, jednak jeśli kierowca był pijany albo zbiegł z miejsca zdarzenia, ubezpieczyciele mogą (i robią to) zwrócić się do sprawcy kolizji/wypadku o zwrot wypłaconych odszkodowań. To może być 5 tys. zł, ale może być także milion zł i więcej. Damian Andruszkiewicz z Compensy:

Osobną karą nakładaną obowiązkowo na pijanych kierowców jest zakaz prowadzenia pojazdów – obecnie na okres do 15 lat, a nawet dożywotnio.

Dla pijanych grzywna, a w przyszłym roku przepadek samochodu

Obecnie sądy obligatoryjnie zasądzają pijanym kierowcom grzywny od 5000 do 60 tys. zł. W przyszłym roku ma dodatkowo wejść w życie nowy sposób karania pijanych kierowców: to przepadek (konfiskata) samochodu, którym jechali, albo jego równowartości.

Te przepisy wejdą w życie 14 marca 2024 r.

Prawie 100 tysięcy pijanych kierowców rocznie. Wyższe kary pomogą?

W minionym roku na polskich drogach zatrzymano blisko 100 tys. pijanych kierowców. W tym roku – wszystko wskazuje na to – że wynik będzie podobny. Obecnie bardzo rzadko zdarza się, aby w ciągu doby policjanci zatrzymali mniej niż 200 kierowców prowadzących pojazdy po alkoholu. Znacznie częściej zdarza się, że jest ich w ciągu doby ponad 300, czasem blisko 400. Czy zatem wyższe kary pomogą rozwiązać problem?

Nie łudźmy się. Już dziś kary są bardzo wysokie, dla potencjalnych ich adresatów wręcz abstrakcyjnie wysokie. Wysokie i skomplikowane (zajrzyjcie do Kodeksu karnego – czy coś z tego rozumiecie, czytając za pierwszym razem?). Jeśli kogoś nie przeraża kara 12 lat więzienia za spowodowanie wypadku po pijanemu, to czy różnicę mu zrobi 16?

Polityka antyalkoholowa to jest to, czego brakuje, ale wymaga od państwa nieco więcej wysiłku niż zmiana cyferek w Kodeksie karnym.