- Kałasznikow wytwarza nie tylko tradycyjną broń strzelecką. Firma w sierpniu zaprezentowała prototyp przypominający model znany z filmów Robocop
- Koncepcyjny samochód elektryczny ma zasięg ok 350 km. Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 6 sekund
- Deklarowana moc koncepcyjnego CV-1 wynosi 220 kW czyli niemal 300 KM
Jedno nie ulega wątpliwości. Kałasznikow to jedna z tych nielicznych rosyjskich marek, która jest znana praktycznie na całym świecie. Oczywiście ogromny sukces zawdzięcza przede wszystkim swoje gałęzi zbrojeniowej. A ściślej szczególnie jednej broni – karabinkowi AK-47.
Oczywiście na broni świat Kałasznikowa się nie kończy. Firma zajmuje się bardzo różnymi produktami, z których wiele trafia do wojska. Koncern projektuje i produkuje statki, drony, roboty (prototyp przypominający model znany z filmów Robocop zaprezentowano zaledwie kilka dni temu), motocykle i niewielkie pojazdy elektryczne (m.in. dla moskiewskiej milicji na czas finałów piłkarskich MŚ). To jednak nie koniec działalności. Jak zapewniają przedstawiciele firmy, Kałasznikow zamierza stać się także producentem samochodów elektrycznych na miarę amerykańskiej Tesli.
W oczekiwaniu na pierwszy gotowy model samochodu elektrycznego Kałasznikow zaprezentował wyjątkowy koncept. Model nazwany CV1 wyróżnia się charakterystycznym nadwoziem przejętym od jednego z najbardziej znanych kombi z czasów ZSRR: radzieckiego IŻ-2125 (spokrewnionego z Moskwiczem 412), czyli samochodu produkowanego ponad 20 lat. To pod nadwoziem radzieckiego kombi ukryto cały napęd elektryczny, o którym Kałasznikow informuje dość lakonicznie.
Rosjanie pochwalili się nową konstrukcją falownika, który może pracować w układach o mocy do 1,2 MW. Oprócz tego zdradzili dane wbudowanego zestawu akumulatorów. W CV1 zmieszczono zestaw baterii o pojemności 90 kWh. Deklarowana moc koncepcyjnego CV-1 wynosi 220 kW czyli niemal 300 KM.
Kałasznikow twierdzi, że CV-1 z retro nadwoziem przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6 sekund. Znany jest także zasięg samochodu – ok. 350 km.
Model nazwany CV-1 wyróżnia się charakterystycznym nadwoziem przejętym od jednego z najbardziej znanych kombi z czasów ZSRR: radzieckiego IŻ-2125 (spokrewnionego z Moskwiczem 412), czyli samochodu produkowanego ponad 20 lat.
Pod nadwoziem radzieckiego kombi ukryto cały napęd elektryczny o którym Kałasznikow informuje dość lakonicznie.