Kia Lotos Race to seria wyścigowa przede wszystkim dla początkujących kierowców, ale również zawodników ceniących dobrą organizację, atmosferę i zabawę. W tegorocznych Mistrzostwach wystartowało 22 uczestników w identycznych pucharowych Kia Picanto. Kalendarz składał się z 6 rund (12 wyścigów) na 5 europejskich torach (Lausitzring, Red Bull Arena, Poznań, Slovakiaring, Brno). Organizatorzy cyklu otworzyli kierowcom drzwi do ścigania na wysokim poziomie przy umiarkowanym budżecie. Stworzyli świetnie zaplecze marketingowe, podarowali klucz do skarbnicy wiedzy o wyścigowym półświatku oraz nadali tytuł Wyścigowego Mistrza Polski.
Najmłodszy zawodnik zwycięzcą KLR 2012
Tegoroczne zmagania Kia Lotos Race były bardzo emocjonujące. Każdy wyścig wnosił coś nowego, odkrywał atuty i słabości zawodników. Walka zawsze toczyła się do ostatniego okrążenia i żaden z „młodych gniewnych” nie odpuszczał. Stąd drobne przepychanki, kilka kraks, a nawet dachowanie. Oczywiście nikomu nic się nie stało, a ucierpiały tylko „Kijanki”.
Pośród 22 uczestnikówjest jeden, który od samego początku się wyróżniał. Zainteresowanie wzbudził swoim wiekiem – w tym roku ukończył dopiero 16 lat! Następnie zaczął imponować na torze. Sprytnie przepychał się między zawodnikami, dobierał optymalny tor jazdy i w 100% wykorzystywał możliwości wyścigowego Picanto. Z rundy na rundę był coraz lepszy. 8 razy stawał na podium w tym dwukrotnie na najwyższym stopniu. W rezultacie częstochowianin Bartłomiej Mirecki został Wyścigowym Mistrzem Polski Kia Picanto. Najmłodszym w historii polskich wyścigów! To świadczy o specyfice Kia Lotos Race, która sprzyja dopiero rozwijającym się zawodnikom.
Słów kilka o wyścigowym Kia Picanto
Seryjna Kia Picanto to bardzo przyjazny samochód miejski. W wyścigowej specyfikacji staję się małym szatanem, aczkolwiek w pełni posłusznym kierowcy. Zmiany opracowane przez polski zespół inżynierów (to pionierski projekt wyścigowej Kia Picanto na świecie) polegają na: wspawaniu klatki bezpieczeństwa, zamontowaniu systemu gaśniczego, wyposażeniu samochodu w kubełkowy fotel, szelkowe pasy, wyczynową kierownicę.Kolejne modyfikacje to przeprojektowanie i zoptymalizowanie układu wydechowego oraz dolotowego, zamontowanie wyścigowego zawieszenia, sportowych hamulców Performance Friction PFC, a także zmodyfikowanie sterownika silnika. Masę obniżono do 840 kg. „Kijanka” porusza się na 15-calowych felgach ATT osadzonych na oponach Barum Bravuris 2.
Motor 1.2 o mocy 85 KM po przeróbkach ochoczo reaguje na pedał gazu i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 190 km/h. To wystarczające wartości, aby zdobyć pierwszy stopień wtajemniczenia wyścigowego rzemiosła.
Wrażenia z jazdy z Mistrzem Polski
W jubileuszowym Rajdzie Barbórka na odcinku specjalnym Karowa, trzech najlepszych kierowców Kia Lotos Race 2012 wzięło udział w mini wyścigu. Na starcie stanął zwycięzca Mistrzostw Bartłomiej Mirecki, zdobywca drugiego miejsca Zbigniew Łacisz oraz Damian Łata, który w klasyfikacji generalnej wywalczył najniższy stopień podium.
Nie zastanawiając się długo, wybrałem przejażdżkę na prawym fotelu z najmłodszym i najszybszym w stawce zawodnikiem – Bartkiem Mireckim. Chciałem przekonać się na własnej skórze na czym polega fenomem Mistrza Polski i uczciwie przyznam - podpatrzeć jego styl jazdy.
Po zajęciu miejsca w prawym „kuble”, zapięciu pasów i nałożeniu kasku na głowę wyjechaliśmy z namiotu. Chwilę później znajdowaliśmy się już na starcie jako trzeci samochód w kolejności. Miałem wrażenie, że oczy wszystkich zgromadzonych kibiców przy ul. Browarnej oraz Karowej były skierowane na nas. Potwierdziły się słowa wielu znakomitych kierowców, że przejazd Karową to niepowtarzalne przeżycie.
Nie mając jednak zbyt wiele czasu na tę refleksje, ruszyliśmy na pierwszą beczkę. Następnie podjazd po lewym łuku i ciasny prawy pod wiaduktem Markiewicza. Podążaliśmy zaledwie kilka centymetrów za przeciwnikiem. Ostre dohamowanie i ponowny najazd na beczkę. Bartek wykorzystał moment i wyprzedził Damiana Łatę. Zaczęła się gonitwa za Łaciszem. Niezwykle płynna jazda Mireckiego bez zbędnych ruchów wymusiła uśmiech na mojej twarzy. Podobała mi się również praca samego samochodu – niewielką moc rekompensowała praca zawieszenia (byłem jednak zaskoczony jak nierówny jest oes Karowa), przyczepność oraz skuteczność hamulców. Mistrz Polski czuł się za kierownicą Picanto jak ryba w wodzie, a auto wykonywało wszystkie jego polecenia z niezwykłą gracją. Układ kierowniczy nie stawiał żadnych oporów.
W końcu na górnym nawrocie nadarzyła się okazja do wyprzedzenia Zbigniewa Łacisza. Błyskawiczny manewr sprawił, że w dół Karowej zjeżdżaliśmy w roli liderów. Teoretycznie śliska kostka nie była żadnym problemem – kierowca BM Racing Team trzymał się wyścigowej linii jazdy, gdzie niegdzie używając techniki hamowania lewą nogą. Kilkanaście sekund później znaleźliśmy się na najważniejszej beczce na dole, gdzie rozbłysły flesze fotoreporterów. Jeszcze tylko objazd ostatniej beczki i meta. Szkoda, że to wszystko tak krótko trwało. Mógłbym spokojnie pokonać jeszcze kilkanaście kółek. Nawet na miejscu „umysłowego” (w rajdowym żargonie – pilota).
Kia Lotos Race 2013 – plan i koszty
Pierwsza edycja Wyścigowych Mistrzostw Polski Kia Picanto w nowym modelu Picanto już za nami. Sezon 2012 przeszedł do historii i rozpoczęły się przygotowania do kolejnego. Odbyły się już pierwsze jazdy próbne na torze Poznań. Chętnych jest wielu, organizatorzy zastanawiają się nad rozszerzeniem listy uczestników do 40. Ponadto prowadzą rozmowy z władzami DTM, aby większość wyścigów towarzyszyła tej prestiżowej niemieckiej serii. Ostateczny kalendarz i regulamin zostanie wkrótce opublikowany.
Warunki finansowe są takie jak przed rokiem – na zakup gotowego do startu samochodu należy przeznaczyć 39 900 zł. Każdy zawodnik otrzymuje od firmy Lotos 100 litrów paliwa na rundę. „Kijanki” ścigają się na oponach Barum Bravuris 2 – cena detaliczna za sztukę w graniach 200 zł. W dodatku Kia zapewnia wszystkie oryginalne części z 40-procentowym upustem. Z tego co zdołałem zorientować się wśród kilku zawodników, budżet na sezon wynosi ok. 50 000 zł. Należy jednak pamiętać o zagranicznych rundach na różnorodnych torach. Nauka i doświadczenie, które za tym idą są nieocenione dla młodego zawodnika.