Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim zajmował się sprawą zawodowego kierowcy Przemysława Przybysza, który próbował udowodnić, że pieszy ma pierwszeństwo, dopiero gdy przekroczy krawężnik. Kierowca opublikował dwa nagrania, na których widać, że nie ustąpił pierwszeństwa pieszym na przejściach. Oznaczona przez niego w postach policja zgłosiła sprawę do sądu.
W listopadzie 2024 r. sąd uznał, że mężczyzna jest winny dwóch wykroczeń polegających na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszym na przejściu i pieszy musi być chroniony jeszcze przed wejściem na pasy. Przemysław Przybysz odwołał się od wyroku. Sąd Okręgowy w Gdańsku w kwietniu tego roku podtrzymał decyzje poprzedników.
Kiedy pieszy ma pierwszeństwo przy przejściu? Sąd rozwiewa wątpliwości
Sąd ocenił, że pieszy w miejscach, w których powinien czuć się bezpiecznie, czyli właśnie m.in. na przejściu, wymaga wzmożonej ochrony. "Obecnie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem nie tylko w momencie, gdy już znajduje się na przejściu dla pieszych, ale także, gdy na nie wchodzi" — opisuje sąd. Dalej wyjaśnia, że w ujęciu słownikowym to by oznaczało dopiero moment dotknięcia nogą przejścia dla pieszych, a to nie do końca odpowiada rzeczywistości.
"Należy zatem przyjąć, że »wchodzenie« aktualizujące pierwszeństwo pieszego wobec pojazdów rozpoczyna się, gdy zachowanie danej osoby można obiektywnie rozpoznać jako zmierzanie do przekroczenia jezdni w obrębie danego przejścia dla pieszych (M. Małecki, Pierwszeństwo pieszego, s. 12)" – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Oznacza to, że pieszy ma pierwszeństwo od momentu, kiedy jego zachowanie "można obiektywnie rozpoznać jako zmierzanie do przekroczenia jezdni w obrębie danego przejścia dla pieszych". Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że pieszy musi być w granicach do 1,5 m od krawężnika przejścia, by kierowca miał obowiązek mu ustąpić.