Niestety polskie realia ruchu drogowego to nie szerokie korytarze życia i idealna jazda na suwak. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, a przestawione nagranie to świetny przykład tego, jak ogromna frustracja panuje wśród kierowców. Naszym zdaniem patologiczne zachowanie kierowcy BMW, wcale nie uzasadnia reakcji kierowcy Nissana. A to, co wypowiadają pasażerowie samochodu, gdzie zainstalowany jest wideorejestrator, wcale nie jest lepsze. Zobaczcie to nagranie i posłuchajcie.

Być może zastanawiacie się, jak to możliwe, że tak nieprzychylnie komentuję wszystkie postaci z filmiku. Przecież ewidentnie winny jest kierowca niebieskiego BMW, a pozostali jedynie starają się uniemożliwić mu tę niesmaczną, stereotypową szarżę. I tak faktycznie jest, ale ja chciałbym zwrócić uwagę na tło tego zdarzenia, czyli wspomnianą frustrację drogową. Większość kierowców w Polsce jest przepełnionych nienawiścią do... pozostałych kierowców. Tutaj mamy świetny przykład tego, do czego może to doprowadzić.

Korek w Polsce i cwaniak w BMW

Ewidentnie nerwy najbardziej puszczają kierowcy BMW, ale przecież mężczyzna w Nissanie też jest nabuzowany. Najlepiej widać to w momencie, kiedy kierowcy wysiadają z samochodów. Każdy z nich jest gotowy do walki. Nie inaczej jest z trzecim mężczyzną, który nie wytrzymał i dołączył do obu panów.

W języku angielskim takie zagrywki dorobiły się nawet własnej nazwy "road rage". Tutaj mamy typowy przykład tego zjawiska w polskim wydaniu. Długie oczekiwanie na przejazd przez skrzyżowanie zaowocowało niebezpiecznymi manewrami i omal nie skończyło się bijatyką...