Prowadzący bawarskiego sedana wjechał na plażę, licząc najwyraźniej, że napęd na obie osie okaże się wystarczający. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna. Samochód zakopał się w piachu. Kierowca nie miał możliwości ruszyć z miejsca, zaczęło robić się nerwowo. Jak się okazało, kłopotliwa sytuacja nie była końcem pecha Amerykanina, najgorsze miało bowiem dopiero nadejść.
Zobacz też: Trzydziestoletnie BMW serii 3 za niemal pół miliona złotych!
Kierowca BMW wyjątkowym pechowcem
Wielbiciel BMW postanowił wyjść z kabiny, by ocenić sytuację. Okazało się jednak, że zapomniał wziąć ze sobą kluczyk oraz wyłączyć wsteczny. Doprowadziło to do komicznej sytuacji, w której samochód poruszał kołami, tkwiąc w miejscu, a kierowca nie był stanie dostać się do swojego auta, co zostało uwiecznione na poniższym nagraniu.
Zobacz też: BMW Art Cars - najszybsze dzieła sztuki na wystawie w Warszawie
Co wydarzyło się później?
Nie znamy dalszego ciągu historii, gdyż filmik ilustrujący to zdarzenie trwa raptem 24 sekundy. Tej nieprzyjemnej, acz przezabawnie wyglądającej, sytuacji prawdopodobnie mógł później zaradzić ktoś z zapasowym kluczem umożliwiającym dostęp do wnętrza pojazdu. Najprawdopodobniej w następnej kolejności doszło do wyswobodzenia BMW z piachu za pomocą lawety z wyciągarką.