• W różnych źródłach mówiących o powiązaniu koloru ze szkodowością aut powtarza się kolor brązowy
  • W Europie najpopularniejsze są achromatyczne kolory nadwozi: białe, szare, srebrne i czarne. Znacznie mniej jest samochodów pokrytych jaskrawymi lakierami
  • Kolor lakieru ma znaczący wpływ na to, jakie wrażenie robi samochód po dłuższym okresie użytkowania. Z zależności od koloru zużycie lakieru jest mniej lub bardziej widoczne

Na zdrowy rozum bezpieczniejszy jest taki samochód, który jest lepiej widoczny od innych: raczej żółty niż szary, pomarańczowy lepszy niż czarny, jasny bezpieczniejszy niż ciemny... Jednocześnie powinno być oczywiste, że można być świetnie widocznym dla innych, jednocześnie samemu prowokując niebezpieczne sytuacje.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Tymczasem na rynku aut używanych jest sporo danych (nie zawsze zbieżnych ze sobą) pokazujących, jak mają się kolory aut do ich statystycznej przeszłości wypadkowej albo bezwypadkowej.

Kolor nadwozia samochodu a przeszłość powypadkowa: są różnice, ale...

Według firmy autoDNA analizującej tworzącej raporty na temat samochodów używanych najbardziej "szkodowym" kolorem samochodu jest... brązowy. Blisko 12 proc. samochodów używanych w tym kolorze ma szkody na koncie. Dalej (w kolejności od najbardziej do najmniej wypadkowych) są następujące kolory:

  • grafitowy – 11,4 proc.
  • szary – 11 proc.
  • czarny – 11 proc.
  • biały – 10,1 proc.
  • srebrny – 9,8 proc.
  • niebieski – 9,7 proc.
  • czerwony – 9,2 proc
  • zielony – 8,7 proc.
  • perłowy – 7,4 proc

Tylko częściowo zbliżone wyniki ma firma Carvertical mająca podobny profil działalności (głównie zaskakuje procent samochodów powypadkowych, co wynika zapewne z innej klasyfikacji pojazdów jako "szkodowe"):

  • na pierwszym miejscu (jako najbardziej "szkodowy") umieszczony jest kolor brązowy – wg Carvertical 51 proc. sprawdzanych używanych aut ma na koncie uszkodzenia
  • żółty – 50,6 proc.
  • czerwony – 49,8 proc.
  • czarny – 49,1 proc.
  • niebieski – 47,7 proc.
  • szary – 44,7 proc.
  • biały – 44,5 proc.

Jedyna istotna zbieżność: auta w kolorze brązowym w obu rankingach umieszczone są na pierwszym miejscu – czyli na rynku samochodów używanych statystycznie najwięcej z nich to pojazdy powypadkowe.

Powstało wiele badań na temat tego, jaki kolor auta jest najbezpieczniejszy. Najczęściej do najbardziej niebezpiecznych kolorów zaliczane są: czarny, szary i srebrny, do najbardziej bezpiecznych... żółty. Jeśli nie pokrywa się to ze statystykami wypadków, to dlatego, że kolor jest tylko jednym z wieku czynników wpływających na ryzyko wzięcia udziału w wypadku. Jeśli na żółto lakierowane są samochody wybierane przez młodych i dynamicznych kierowców, a często są to samochody sportowe, to nie ma się co dziwić, że rozbijane są one częściej niż inne. Wygląda na to, że – jeśli chodzi o zagrożenie wypadkiem – nie należy przeceniać barwy auta...

...ale i tak wybór koloru auta ma wielkie znaczenie. Dlaczego?

Samochód wyjeżdżąjący z lakierni Foto: Auto Świat
Samochód wyjeżdżąjący z lakierni

W zależności od barwy lakier samochodu "łatwiej się brudzi" albo "łatwiej się rysuje". To nie ulega wątpliwości i jest wytłumaczalne z technicznego punktu widzenia, a cudzysłów wynika z tego, że wprawdzie niezależnie od koloru lakieru samochód niszczy się i brudzi dokładnie tak samo, jednak rysy i brud są na nim widoczne w różnym stopniu uzależnionym od koloru. Dlaczego?

Trzeba wiedzieć, że lakier auta składa się z kilku warstw. Najbliżej "blachy", pomijając zabezpieczenie antykorozyjne, jest warstwa podkładu, której nie widać. Na niej jest cieniutka warstwa bazy, czyli koloru – jest to warstwa o funkcji wyłącznie ozdobnej. Zewnętrzna, najgrubsza warstwa to lakier bezbarwny, w zdecydowanej większości przypadków błyszczący. Tzw. "klar" chroni nadwozie przed działaniem czynników środowiskowych, sam jednak ulega powierzchniowym zarysowaniom i mikrouszkodzeniom.

Rzecz w tym, że krawędź każdej rysy na lakierze bezbarwnym ma kolor biały albo szary. Jak łatwo się domyślić, im ciemniejsza jest baza (kolor) pod lakierem bezbarwnym, tym bardziej widoczne są na jej tle białe i srebrne zarysowania. To dlatego w zależności od koloru lakier zużyty (porysowany) w tym samym stopniu wygląda lepiej lub gorzej: najbardziej "sponiewierany" optycznie będzie lakier ciemny – czarny albo granatowy. Najdłużej świeżość optyczną zachowuje lakier biały, szary i srebrny.

Zużycie lakieru spowodowane np. myciem na myjni automatycznej najbardziej widoczne jest w słońcu. Znów: im ciemniejszy kolor lakieru, tym charakterystyczne "koliste" zarysowania bardziej są widoczne.

To samo dotyczy zabrudzeń pyłem drogowym (często zmieszanym z wodą): lakier granatowy często wydaje się brudny po godzinie od wyjazdu z myjni i nieodwołalnie po każdym deszczu. Lakier srebrny albo szary, a nawet biały znacznie dłużej wydają się czyste, nawet jeśli mają na sobie dokładnie taką samą warstwę zabrudzeń.

A najtrudniejszy w utrzymaniu lakier to...

Mercedes z matowym lakierem Foto: Onet
Mercedes z matowym lakierem

Bez wątpienia każdy matowy lakier to wyzwanie. Taki lakier wygląda efektownie, ale... Lakier błyszczący dość łatwo się naprawia i odświeża – tzw. korekta lakieru, czyli polerowanie, nie jest może usługą tanią, ale w dość prosty sposób przywracającą wygląd fabrycznie nowego pojazdu. Wystarczy spolerować kilka mikronów zewnętrznej, porysowanej i utlenionej warstwy lakieru bezbarwnego, by pozbyć się większości zarysowań i mikrouszkodzeń. Tymczasem lakier matowy nie podlega polerowaniu, gdyż niemal od razu polerowany fragment miejscowo i nierównomiernie się wybłyszcza. Owszem, można próbować go na powrót matowić, ale to nie takie proste. To samo z naprawami powypadkowymi: o ile w przypadku lakierów błyszczących wyzwaniem jest jedynie właściwy dobór odcienia bazy, ewentualnie "oszukania wzroku" podczas umiejętnego lakierowania, to już w przypadku lakieru matowego dochodzi problem dobrania poziomu zmatowienia lakierowanego fragmentu karoserii. Koszty takich ingerencji są naprawdę wysokie, o wiele wyższe niż w przypadku "zwykłych" lakierów z połyskiem. Dlatego lakiery matowe zarezerwowane są dla samochodów z wyższej półki.

Nawet pobieżne polerowanie lakieru usuwa większość powierzchownych rys wynikających z normalnego zużycia lakieru Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Nawet pobieżne polerowanie lakieru usuwa większość powierzchownych rys wynikających z normalnego zużycia lakieru

Europejscy kierowcy wybierają lakiery achromatyczne

Pod tą nazwą kryją się lakiery oparte na kolorach białym i czarnym – także srebrne i szare we wszystkich możliwych odcieniach. W Europie trzy czwarte samochodów lakierowanych jest na takie kolory. Wśród pozostałych (chromatycznych) kolorów dominują: niebieski, czerwony i, w mniejszym stopniu, zielony. Pozostałe barwy – w tym żółty – stanowią znikomy odsetek kolorów, jakie można spotkać na samochodach.