• Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o kasację wyroku z grudniu 2016 roku, w którym sąd orzekł wobec pijanego rowerzysty półroczny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych
  • Sąd Najwyższy uznał kasację RPO i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy rowerzysty z uwzględnieniem przepisów Kodeksu Wykroczeń

W czwartek Sąd Najwyższy, pod przewodnictwem sędziego Michała Laskowskiego, uznał kasację Rzecznika Praw Obywatelskich do wyroku sądu niższej instancji, skazującego nietrzeźwego rowerzystę. Mowa o wyroku sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ, wydanego w grudniu 2016 roku, w którym sąd orzekł wobec pijanego rowerzysty półroczny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz grzywnę w wysokości 300 zł.

Kasację od tego wyroku wniósł Rzecznika Praw Obywatelskich. Wskazał w niej, że Sąd Rejonowy niewłaściwie zastosował przepisy Kodeksu wykroczeń. Zastępca RPO Stanisław Trociuk zaznaczył w kasacji, że obecnie obowiązujące regulacje wskazują „jednoznacznie, iż w przypadku ukarania za wykroczenie polegające na prowadzeniu w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny, zakaz prowadzenia pojazdów, jaki może być orzeczony, nie dotyczy pojazdów mechanicznych”.

Sąd Najwyższy przychylił się do argumentacji Rzecznika Praw Obywatelskich – uznał, że rację ma skarżący, który twierdzi, że zgodnie z zapisami Kodeksu wykroczeń, w wypadku ukarania za wykroczenie polegające na prowadzeniu w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny, można orzec tylko zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne.

Oznacza to, że pijanego rowerzystę nie można pozbawić prawa jazdy do kierowania pojazdami napędzanymi silnikiem spalinowym. SN zaznaczył zaś, że rozpoznając sprawę ponownie, sąd rejonowy powinien orzec w kwestii zakazu prowadzenia pojazdów zgodnie z Kodeksem wykroczeń. Wyrok Sądu Najwyższego teoretycznie jest także szansą dla kierowców, które straciły prawo jazdy za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu. Osoby takie mogą zwrócić się o kasację wyroku do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Źródło: PAP