- Jeżeli jesteś winny, przyznaj się i bez zwłoki wyraź skruchę. Możesz poprosić o łagodną karę. Podpisz mandat, ale jeśli uważasz, że kara jest za wysoka - odmów jego przyjęcia. Sprawa zostanie przekazana do sądu grodzkiego.
- Jesteś niewinny - spokojnie wytłumacz swoje racje. Jeśli to nie pomaga - odmów przyjęcia mandatu. Sprawa zostanie przekazana do rozpatrzenia przed sądem.
- Straż graniczna - funkcjonariusze straży granicznej mają w praktyce dokładnie takie same uprawnienia kontrolne jak policjanci. Bardzo zbliżone są również kompetencje organów celnych (policji celnej). Strażnicy leśni (oraz funkcjonariusze straży parku) są uprawnieni do kontroli ruchu drogowego na terenie lasów i parków narodowych. Mają też prawo sprawdzania ładunku środków transportu i kontroli bagażu. Strażnicy miejscy (gminni) - upoważnieni są do czynności kontrolnych w odniesieniu m.in. do kierowców niestosujących się do zakazu ruchu, sygnalizacji świetlnej oraz przekraczających dopuszczalną prędkość. W drugim i trzecim wypadku kontrola może odbywać się tylko przy użyciu urządzeń samoczynnie rejestrujących te wykroczenia, a więc bez zatrzymywania kontrolowanych pojazdów. Policjanci - na mocy Ustawy o policji odpowiadają za czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach. Na obszarze zabudowanym policjant może nas zatrzymać również w ubraniu cywilnym!
Pytanie Za zaparkowanie auta na poboczu drogi leśnej zostałem ukarany mandatem w wysokości 200 zł. Strażnik nie chciał okazać taryfikatora, ale wydaje mi się, że to bardzo wysoka kara. Po długiej dyskusji przyjąłem mandat, bo nie mam czasu chodzić po sądach. Czy słusznie? Odpowiedź Strażników leśnych - inaczej niż policjantów - nie obowiązuje żaden taryfikator. Za wykroczenie przeciwko porządkowi w lesie mają oni prawo ukarać mandatem w wysokości od 20 do 500 zł. Długie dyskusje ze strażnikami są na ogół niewskazane, na przyszłość radzimy raczej okazać skruchę i poprosić o łagodną karę. Kolizja z autobusem miejskim Tak jak w przypadku każdej innej kolizji, nie ma prawnego obowiązku wzywania policji. Zazwyczaj kierujący tramwajem lub autobusem zobowiązany jest natomiast do zawiadomienia własnych służb kontrolnych (czyli tzw. nadzoru ruchu), i to one decydują o ewentualnym wezwaniu funkcjonariuszy. Przedstawiciele nadzoru są też niekiedy upoważnieni do wystawiania w imieniu firmy przewozowej dokumentów, które usprawnią likwidację szkody w towarzystwie ubezpieczeniowym. Oczywiście, jak zawsze w momencie, kiedy dochodzi do konfliktu czy też sprzeczności w ocenie zdarzeń, które doprowadziły do wypadku, możemy poprosić o wyjaśnienie sytuacji przez policję. Pamiętajmy jednak, że policjant ma obowiązek ukarać winnego! Rejestracja na wideo Wraz ze wzrostem liczby policyjnych pojazdów wyposażonych w wideorejestratory coraz więcej jest pytań i kontrowersji związanych z używaniem urządzeń rejestrujących przez policjantów. Podstawowe pytanie brzmi: czy funkcjonariusze mają prawo poczekać, aż obserwowany przez nich kierowca nazbiera odpowiednio dużo punktów? Otóż instrukcja KG Policji jest jednoznaczna: skoro policjanci zobowiązani są do niezwłocznego reagowania na wykroczenia, a ponadto mają przecież także ustawowy obowiązek zapobiegania im, to celowe zwlekanie z zatrzymaniem kierowcy popełniającego kolejne wykroczenia jest działaniem nieprawidłowym. Pamiętać trzeba jednak, że nie zawsze można zatrzymać sprawcę w bezpieczny sposób natychmiast po złamaniu przepisów ruchu drogowego, szczególnie jeśli jedzie on szybko (nie chodzi tu o pościg, bo to zupełnie inna sprawa). Jeżeli więc na filmie widać, że była możliwość natychmiastowego zatrzymania kierowcy, ale policjanci czekali, aż nazbiera więcej punktów, to należy im kategorycznie zapowiedzieć złożenie skargi do dowódcy jednostki. To tak, jakby przyglądali się bójce, czekając, aż ktoś kogoś zabije, bo samo pobicie to dla nich za mało. Film jest więc jednocześnie dowodem ich winy. Niestety, pamiętajmy też o tym, że jeśli funkcjonariusze zdecydują się mimo wszystko na wyciągnięcie konsekwencji za wszystkie popełnione przez nas wykroczenia, to pozostanie nam jedynie satysfakcja, że im też narobiliśmy kłopotów. A prawo jazdy i tak możemy stracić. Lepiej więc po prostu wystrzegać się łamania prawa! Pytanie Czytałem w prasie, że policjantom nie wolno "bawić się w chowanego". Tymczasem zatrzymał mnie patrol z radarem, starannie ukryty za wiatą przystanku. Co mogę w tej sytuacji zrobić? Odpowiedź Na wszelkie działania policjantów można złożyć skargę do ich bezpośredniego przełożonego oraz komendanta właściwej jednostki policji. Pamiętajmy, że mamy prawo żądać od funkcjonariusza okazania legitymacji policyjnej w sposób umożliwiający odczytanie numeru służbowego oraz nazwy organu, który ją wydał. W razie problemów do złożenia skargi wystarczy na przykład podanie numeru taktycznego radiowozu (jest widoczny z każdej strony wozów policyjnych). Kiedy mandat? Mandat można dostać za wszelkie wykroczenia drogowe - gdy kierowca został złapany na gorącym uczynku lub wkrótce po zdarzeniu. Mandat powinien być wystawiony natychmiast. Wyjątkowo maksymalny okres od popełnienia wykroczenia do ukarania sprawcy mandatem wynosi 14 dni. W przypadku wykroczeń wykrytych pod nieobecność kierowcy (np. dotyczy to kar za nieprawidłowe parkowanie) lub zarejestrowanych przez automatyczne urządzenia kontrolno-pomiarowe (fotoradary) mandat powinien być wystawiony w ciągu 30 dni od popełnienia wykroczenia. W przypadku wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary nie zawsze jest to możliwe. Kiedy sąd Mandatu nie można dostać za przestępstwo. To dlatego, że za jeden czyn sprawca może być ukarany tylko raz, a maksymalna wysokość mandatu to 500 zł (z tym, że w przypadku popełnienia dwóch lub więcej wykroczeń za jednym razem łączna kara wymierzona w drodze mandatu może maksymalnie osiągnąć 1000 zł). Za przestępstwa grożą wyższe kary, a więc mandat nie jest właściwą procedurą. Również w przypadku pojedynczego wykroczenia, jeśli policjant stwierdzi, że mandat nie jest dość surową karą, może skierować sprawę od razu do sądu (np. wtedy, gdy sprawca wykazuje szczególnie lekceważący stosunek do popełnionego czynu). Mandat jest karą zastępczą, ale nieobowiązkową. Mamy prawo odmówić przyjęcia mandatu i powinniśmy o tej możliwości zostać zawsze pouczeni. Wówczas sprawa trafia do sądu. Jeśli zostaliśmy "trafieni" przez fotoradar i np. z powodu powolnego działania poczty zgłosimy się na policję po więcej niż 30 dniach od popełnienia wykroczenia, sprawa musi trafić do sądu. Nie próbuj uciekać! Będzie pościg! Brak reakcji kierowcy na wezwanie patrolu policyjnego (lub innej upoważnionej do kontroli ruchu formacji) do zatrzymania właściwie zawsze spowoduje wszczęcie pościgu. Uwaga - narażamy się na poważne niebezpieczeństwo, gdyż będziemy traktowani jako potencjalni przestępcy. W razie zatrzymania pojazdu w wyniku działań pościgowych policjant nie ma obowiązku przedstawiania się, podawania przyczyny zatrzymania i okazywania legitymacji służbowej. Może natomiast nakazać osobom znajdującym się w pojeździe opuszczenie go, stanięcie w rozkroku i położenie rąk na dachu czy boku auta bądź położenie się na drodze lub poboczu twarzą do ziemi. Cywil też może Nieumundurowany policjant może zatrzymywać samochody wyłącznie na obszarze zabudowanym. Nie ma za to obowiązku, by stał przy radiowozie bądź w towarzystwie umundurowanego funkcjonariusza. Na znak podany lizakiem lub latarką przez osobę w ubraniu cywilnym trzeba się zatrzymać! Nieumundurowany policjant okazuje legitymację bez wezwania. Natychmiast zadzwoń Jeżeli obawiając się "fałszywych policjantów", mamy uzasadnione powody do podejrzeń (np. autem przewożone są pieniądze czy przedmioty znacznej wartości), należy natychmiast skontaktować się z policyjnym numerem alarmowym (112, 997) i potwierdzić fakt zatrzymania przez patrol policyjny lub wyjaśnić przyczynę niezatrzymania się na wezwanie, a następnie wykonywać otrzymane polecenia. Prosimy do auta! Kiedy do radiowozu? W myśl obecnych przepisów policjant może wpuścić kontrolowanego kierowcę do pojazdu policyjnego tylko w razie konieczności: - udzielenia pomocy choremu lub rannemu; - doprowadzenia do jednostki policji, izby wytrzeźwień bądź placówki służby zdrowia; - poddania się badaniu na zawartość alkoholu (lub innego podobnie działającego środka) w organizmie; - okazania przebiegu zarejestrowanego wykroczenia; - przeprowadzenia czynności procesowych (np. po kolizji). Dokumenty bez okładek Nie zdziwmy się, gdy policjant wyda polecenie podania mu dokumentów kierowcy i samochodu bez żadnych okładek, etui itp. To nie wymysł funkcjonariusza - w taki właśnie sposób nakazują mu działać wewnętrzne przepisy policyjne.