Grudniowe orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości przywróciło możliwość odliczania podatku VAT od samochodów z kratką i paliwa do nich. W marcu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał na tej podstawie, że prawo do odzyskania VAT obejmuje wszystkie auta wykorzystywane w działalności gospodarczej. Rząd nie zgadza się z tą interpretacją. Co w tej sytuacji powinien zrobić przedsiębiorca, kupując samochód do firmy?

- Wszystko zależy od indywidualnej skłonności do ryzyka. Dziś odliczenie całego podatku VAT jest możliwe w przypadku zakupu i użytkowania samochodów z kratką, tych spełniających wymogi wzoru Lisaka oraz pikapów i aut z jednym rzędem siedzeń. Ministerstwo Finansów to potwierdziło i bez zgody Komisji Europejskiej nie może się z tego wycofać. Prawdopodobieństwo, że polskiemu rządowi uda się w tej kwestii coś wywalczyć, jest niewielkie, bo komisja rzadko idzie na ustępstwa w tym względzie. Dlatego przedsiębiorca, który nie chce narażać się na spór sądowy z aparatem skarbowym, powinien kupić samochód z jednej ze wspomnianych grup. W przypadku innych aut, wszystko zależy od tego, czy stanowisko WSA w Krakowie zostanie potwierdzone przez Naczelny Sąd Administracyjny. Skarga na krakowski wyrok już została przez organy podatkowe złożona.

Jak długo trzeba czekać na orzeczenie NSA?

- Gdyby to była zwykła sprawa, po prostu jedna z tysięcy, wyroku spodziewałbym się jesienią 2010 r. Jednak w tym przypadku, nie można wykluczyć, że sąd rozpatrzy ją szybciej.

Jeśli NSA nie zgodzi się ze stanowiskiem, że odliczenie podatku jest możliwe od wszystkich samochodów, to jakie rozwiązania prawne będą mogły się znaleźć w znowelizowanej ustawie o VAT?

- Nowe przepisy nie mogą być bardziej restrykcyjne od obowiązujących obecnie. Muszą więc dopuszczać odliczenie od aut z kratką, tych spełniających wzór Lisaka oraz pikapów. Od strony konstrukcji przepisów będzie to dosyć trudne do napisania, bo mielibyśmy do czynienia z mariażem trzech różnych systemów odliczenia podatku VAT.

Wprowadzenie możliwości pełnego odliczenia VAT od wszystkich samochodów wraz z ryczałtem za użytkowanie auta do celów prywatnych wydaje się być prostszym rozwiązaniem.

- Zdecydowanie tak. Pamiętajmy, że podatek VAT powinien być neutralny dla prowadzenia działalności gospodarczej. Stąd możliwość odliczenia go od zakupów dokonywanych na potrzeby przedsiębiorstw. Z samochodami jest jednak ten problem, że w łatwy sposób mogą one zostać użyte do celów niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Można to uregulować na dwa sposoby. Pierwszym jest ograniczenie odliczania VAT już na etapie kupowania samochodu. To rozwiązanie próbowano stosować w Polsce, ale przepisy były konstruowane wadliwie. Drugim mechanizmem jest przyzwolenie na pełne odliczenie VAT z jednym zastrzeżeniem. Wykorzystywanie auta do celów innych niż prowadzenie działalności gospodarczej jest opodatkowane. Aby uniknąć problemów z wyliczaniem wysokości tego podatku, w wielu krajach - na przykład w Niemczech - stosowana jest metoda ryczałtowa.

Podobne rozwiązanie sprawdziłoby się w Polsce?

- Na pewno lepiej jest budować przepisy podatkowe jak najprościej, choć, oczywiście, nie ma rozwiązań doskonałych. Grudniowy wyrok ETS ograniczył jednak w dużym stopniu możliwość regulowania prywatnego użytku przez zakazywanie odliczenia podatku VAT. Ministerstwo Finansów, chcąc postępować racjonalnie, powinno raczej przygotować przepisy dające prawo do pełnego odliczenia podatku VAT i w sensowny sposób porządkujące kwestię prywatnego użytku. Podatek ryczałtowy rzeczywiście może być dobrym rozwiązaniem.

W jaki sposób ten podatek jest naliczany i płacony w innych krajach?

- Jest to miesięczny ryczałt wyliczany jako procent od wartości samochodu. Podatnik reguluje go wystawiając fakturę wewnętrzną i odprowadzając podatek VAT. Jest to dość proste i przejrzyste rozwiązanie. I chyba się sprawdza.

Zbigniew Liptak, doradca podatkowy i ekonomista w Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe Sp. z o.o. Specjalizuje się w rozwiązywaniu problemów z zakresu podatków pośrednich (w szczególności VAT i akcyzy). Doradzał m.in. w zakresie restrukturyzacji procesów i procedur w wielu spółkach w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Współautor komentarzy do ustaw o VAT i akcyzie oraz autor wielu artykułów o tematyce podatkowej publikowanych w prasie. Pełnomocnik w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w głośnej sprawie C-414/07 (Magoora), zakończonej wyrokiem przywracającym odliczanie VAT od aut z kratką, a także w licznych postępowaniach przed WSA i NSA - w tym tych dotyczących opodatkowania samochodów firmowych i paliwa do nich.