Auto Świat Wiadomości Aktualności Kierowca zabarykadował się w kabinie. "Zanim mnie wyciągniecie, będę już trzeźwy"

Kierowca zabarykadował się w kabinie. "Zanim mnie wyciągniecie, będę już trzeźwy"

Chcieliśmy pomóc – relacjonowali zajście inspektorzy z łódzkiej delegatury Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej, którzy a parkingu przy autostradzie A2 w Strykowie zauważyli obok zaparkowanej ciężarówki człowieka z trudem łapiącego równowagę. Okazało się, że to kierowca ciągnika siodłowego. Choć nie mógł ustać na nogach, to jednak zadeklarował, że czuje się świetnie. "Jestem pi-pi-pijany!" – obwieścił i dodał, że odbywa właśnie 11-godzinny odpoczynek. To prywatna sprawa, jak kto sobie odpoczywa – pomyśleli inspektorzy i pojechali dalej. Dwie godziny później wpadli w panikę.

Aby wyciągnąć kierowcę na światło dzienne, trzeba było wybić szybę ciężarówki
GITD
Aby wyciągnąć kierowcę na światło dzienne, trzeba było wybić szybę ciężarówki
  • Mocno pijany kierowca ciężarówki został dostrzeżony na jednym z parkingów przy autostradzie A2
  • Ponieważ kierowca zadeklarował, że właśnie odpoczywa, nie był dalej niepokojony
  • Niedługo później zaparkowana ciężarówka znikła, służby zaczęły jej więc intensywnie szukać
  • Pojazd wraz z kompletnie pijanym kierowcą odnalazł się kilkadziesiąt kilometrów dalej

Podczas odpoczynku kierowca może spożywać alkohol do woli, byle był trzeźwy, gdy wsiada za kierownicę. Inspektorzy z łódzkiej delegatury Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej, po wymianie zdań z kierowcą, nie widzieli podstaw do interwencji. Przez 11 godzin, jakie kierowca miał spędzić na parkingu, wiele może się zdarzyć. Nawet cudowne otrzeźwienie.

Ciężarówka z pijanym kierowcą znikła z parkingu. Teleportacja?

Gdy dwie godziny później inspektorzy ponownie przejeżdżali obok parkingu, zauważyli, że ciężarówka znikła. Zaniepokoili się, wszczynając akcję poszukiwania pojazdu. 40-tonowy pojazd prowadzony przez faceta napitego do nieprzytomności to przecież przepis na nieszczęście. A może ktoś mu pomógł?

Pojazd znalazł się kilkadziesiąt kilometrów dalej

Do zatrzymania doszło, gdy kierowca, zaskoczony pojawieniem się inspektorów, zdecydował się zamknąć w kabinie i odmówił współpracy. Najwyraźniej postanowił przeczekać stan upojenia, chcąc poddać się badaniu na obecność alkoholu następnego dnia. Na miejsce wezwano wsparcie policji. Po nieudanych próbach negocjacji, funkcjonariusze byli zmuszeni wybić szybę, aby wydobyć kierowcę z pojazdu.

Wyciągnięty z kabiny przez rozbitą szybę Litwin odmawiał współpracy

55-letni obywatel Litwy, który nie wyraził zgody na badanie alkomatem, został przewieziony do szpitala na badanie krwi. Wynik badania był jednoznaczny – stężenie alkoholu w organizmie przekroczyło 2 promile. Kierowca został zatrzymany i obecnie przebywa w areszcie.

Jeśli nie zdoła udowodnić, że ciężarówka przemieściła się w wyniku teleportacji, sąd może dojść do wniosku, że to on prowadził. W takim wypadku grozi mu do trzech lat więzienia.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków