Obowiązująca dziś najwyższa stawka za wybrane wykroczenia wynosi 500 zł (dla niektórych to jedynie 500 zł, dla innych – aż 500 zł...) i nie była podnoszona od 1997 r. Czyli przez drobne 24 lata. Owszem, jeśli ktoś zaszaleje i dojdzie to tzw. kumulacji wykroczeń, wówczas rachunek końcowy może być sporo wyższy, jednak i tak nie może on przekroczyć 1000 zł. Jeśli z kolei policjant uzna, że zachowanie danego kierowcy było na tyle niebezpieczne, że zwykły mandat nie wystarczy, a sprawa trafi do sądu, to całość może zakończyć się grzywną w wysokości do 5000 zł. Czyli lepiej, ale... dla niektórych wciąż mało. Zwolennicy podniesienia maksymalnych stawek mandatów uważają więc, że jedynie maksymalna kara znacznie przekraczająca dzisiejsze 500 zł przyczyni się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa na naszych drogach.

Jedna z propozycji mówi o tym, by maksymalną kwotę mandatu uzależnić od wysokości płacy minimalnej. Tak jak ma to miejsce m.in. w przypadku wykroczeń/przestępstw skarbowych i kar za jazdę samochodem bez ważnego OC. Jak podaje na swoim facebookowym profilu organizacja Miasto Jest Nasze, gdyby tak było, dziś maksymalny mandat za wykroczenia drogowe wynosiłby nie 500, a 3581 zł! Działa na wyobraźnię?

W poniższej tabelce pokazujemy – właśnie za obliczeniami wykonanymi przez Miasto Jest Nasze – jak zmieniałaby się stawka maksymalnego mandatu na przestrzeni lat. Bo o ile w 1997 r. owe 500 zł brzmiało groźnie i było całkowicie zrozumiałe, to dziś, m.in. na tle innych państw UE, wygląda dość blado.

1997 r. 500 zł
1998 r. 639 zł
1999 r. 675 zł
2000 r. 895 zł
2001 r. 972 zł
2002 r. 972 zł
2003 r. 1023 zł
2004 r. 1054 zł
2005 r. 1086 zł
2006 r. 1150 zł
2007 r. 1197 zł
2008 r. 1440 zł
2009 r. 1632 zł
2010 r. 1684 zł
2011 r. 1772 zł
2012 r. 1918 zł
2013 r. 2046 zł
2014 r. 2148 zł
2015 r. 2238 zł
2016 r. 2366 zł
2017 r. 2558 zł
2018 r. 2685 zł
2019 r. 2877 zł
2020 r. 3325 zł
2021 r. 3581 zł

Co sądzicie o takim pomyśle? Poprawi poziom bezpieczeństwa czy jest niesprawiedliwy i uderzy w tych najgorzej zarabiających? Innym sposobem mogłoby być uzależnienie mandatu od wysokości zarobków danej osoby... Dajcie nam znać!