Gdy w 2013 roku Włosi wprowadzili do oferty całkowicie nowy model Ghibli, nieporównywalny do tego z lat 60., uporządkowany i ustalony przez ostatnie lata porządek w świecie motoryzacyjnym poczuł wyraźne zagrożenie pięknem nadjeżdżającego sportowego sedana. Wielu sądziło, że Ghibli lokujące się w segmencie E z pewnością gubi ducha marki, a jest jedynie sposobem na podbicie wyników sprzedaży firmy. Już kilkuminutowa jazda autem udowadnia, że osoby poszukujące teorii spisku są w błędzie i to naprawdę dużym. Ghibli to obecnie „oczko w głowie” producenta z Modeny, model, który zachował główne atuty charakterystyczne dla pozostałych samochodów Maserati. O czym mowa? Wygląda powalająco, brzmi jeszcze lepiej (i to nawet z silnikiem Diesla!), jest prestiżowy i unikalny oraz oferuje wyśrubowane osiągi.
Ghibli nie jest autem dla każdego. Na Ghibli decydują się ci, którzy szukają nowych doznań i emocji odbiegających od tych, z którymi mieli już sposobność się zapoznać, jeżdżąc samochodami innych marek. Maserati jest odpowiedzią na wyjście z mainstreamu, a jednoczesne zachowanie klasy i postawienie na włoski szyk, elegancję i unikalne emocje.
Sedany wyglądają majestatycznie na polskich drogach. Właściciel Ghibli może być zatem pewny jednego, będzie zwracał na siebie uwagę! Czasami kierowcy włoskich aut z trójzębem na grillu opowiadają o śmiesznych sytuacjach, w których inni użytkownicy dróg najpierw zwalniają, a później motywują ich do bardzo dynamicznego wyprzedzenia. Wszystko po to, żeby móc podziwiać włoską maszynę w akcji.
Ghibli to najtańszy model w ofercie. Najtańszy w kontekście segmentu E nie oznacza oczywiście tani. Za wersję napędzaną dieslem należy zapłacić 280 tysięcy złotych (cena brutto). Wszyscy ci kierowcy, którzy nie chcą mrozić tak dużej ilości gotówki, zawsze mogą zdecydować się na wybór systemu ratalnego. W 4-letnim leasingu z Pekao Leasing, Maserati Ghibli można mieć w racie miesięcznej już od 3819 złotych. Oferta brzmi wyjątkowo ekonomicznie i bardzo zachęcająco. A to dowód na to, że czasami na samochód marzeń wcale nie trzeba wydać oszczędności całego życia.
Czy diesel to profanacja Maserati? Takie myślenie jest ewidentnie błędne. Nowoczesne silniki wysokoprężne po pierwsze nie klekoczą w trakcie jazdy, a po drugie są piekielnie mocne. Motor stosowany przez Włochów ma 3 litry pojemności oraz 6 cylindrów ustawionych w układzie V. Tak skomponowana jednostka na niskich obrotach brzmi naprawdę przyjemnie, a na wyższych zaczyna wrzeszczeć na przechodniów gardłowym dźwiękiem. I kierowca, i osoby „na zewnątrz” nie rozpoznają, że to diesel.
Diesel nie obniża rangi! Nie taki diesel!
Poza tym diesel jest naprawdę mocny. 3-litrowy silnik oferuje kierowcy dostęp do 275 koni mechanicznych i moment obr. 600 Nm. Głębsze wciśnięcie pedału gazu powoduje momentalne wbicie w fotel. Wysokoprężne Ghibli przyspiesza do pierwszej setki już w 6,3 sekundy, ma drogę hamowania od 100 do 0 km/h – 36 m. Diesel nie powoduje, że kierowca Maserati poczuje się gorszy. Wręcz przeciwnie!
Właściciele włoskich aut z motorami benzynowymi muszą się pogodzić z niższym momentem obrotowym i trochę większymi wydatkami na zakup paliwa. Maserati napędzane dieslem potrzebuje w cyklu mieszanym średnio 5,9 l paliwa na 100 km.
Ghibli z ceną 280 000 zł z silnikiem Diesla i z piękną linią karoserii stanowi całkowicie nowy rozdział w historii marki. To samochód dla osób zamożnych, ale takich, które wydają pieniądze z rozsądkiem. Skąd ten wniosek? Otóż, Ghibli ma podobną cenę i wyposażenie co konkurenci z segmentu E, jest zdecydowanie od nich ładniejszy, a dodatkowo ma oszczędny silnik pod maską, rozsądnie wykalkulowane koszty eksploatacji, no i ten wyjątkowy prestiż. Polski rynek premium, który od dawna jest zdominowany przez graczy z Niemiec, wreszcie może poczuć nieco rozprężenia. Maserati - i to nie rozpychając się łokciami - gruntuje sobie właśnie na nim stabilną pozycję.
Ustaliliśmy już, że Ghibli to moc, włoska pasja i rozsądna cena. Sedan jest także wyjątkowo bezpieczny. W pewnym sensie zawdzięcza to technologicznemu powinowactwu z flagowym modelem Maserati - Quattroporte. W jeszcze większym stopniu za sytuację odpowiada perfekcja włoskich inżynierów. Ci doskonale wiedzieli, że auto musi spełniać rygorystyczne i międzynarodowe standardy bezpieczeństwa. Inaczej nie będzie miało żadnych szans na sukces w tym segmencie rynku.
Ghibli znaczy również bezpieczny!
Twórcy modelu w pierwszej kolejności stworzyli szereg rozwiązań, które ograniczają możliwość dojścia do wypadku oraz ograniczają skutki ewentualnego wypadku. Następnie każde z nich bardzo gruntownie przetestowali. W sumie na drodze procesu konstrukcyjnego struktura modelu przeszła tysiące godzin symulacji komputerowej. Wyniki wirtualne następnie musiały być zestawione z rzeczywistością. Stąd około 200 testów dla użytych komponentów i systemów wspomagających, ponad 100 HYGE testów ze ścianą zderzeniową i ponad 100 testów zderzeniowych dla wszystkich możliwych rodzajów kolizji.
Starania opłaciły się. Model Ghibli z wyróżnieniem przeszedł badania dwóch największych ośrodków świata oceniających bezpieczeństwo samochodów. Mowa o IIHS oraz Euro NCAP. Amerykańska instytucja przyznała Maserati najwyższe możliwe noty za wynik badania kolizyjnego, a następnie uzupełniła je prestiżowym tytułem Top Safety Pick. Specjaliści z USA nie znaleźli w konstrukcji włoskiego sedana żadnych słabych punktów!
Solidną pracę wykonaną przez Maserati potwierdziło Euro NCAP. Ogólna nota na poziomie 5 gwiazdek wynika z tego, że Ghibli zdobyło 86 na 100 możliwych punktów. Najnowsze rozwiązania zamontowane na pokładzie auta sprawiły, że wskaźnik bezpieczeństwa dla dorosłych ma wartość 95 procent, dla dzieci 79 procent, a dla pieszych 74 procent. Systemy asystujące zostały ocenione przez brytyjską organizację na 81 procent.
Warto w tym momencie zaznaczyć, że osiągnięcie tak wyśmienitego wyniku wcale nie było łatwe. W roku 2013 Euro NCAP zdecydowanie zaostrzyło sposób przeprowadzania testów oraz ich ocenę. Szczególną wartość mają uchybienia w kwestii ochrony pieszych i dzieci, przez co zdecydowanie zaniżają noty uzyskiwane przez współczesne samochody. Ghibli mimo wszystko śpiewająco poradziło sobie z zadaniami wyznaczonymi przez Brytyjczyków, a tym samym potwierdził, jak dużą wagę Maserati przywiązuje do szeroko pojętego bezpieczeństwa jazdy.
Za wyborem Maserati Ghibli przemawia nie jeden, lecz cała seria czynników. Nie da się kupić w segmencie E samochodu, który będzie bardziej dostojny, da większą satysfakcję z jazdy, a jednocześnie sprawi, że kierowca nobilituje mentalnie do klasy wyższej. Obcowanie z włoskim sedanem daje pełen smak wyjątkowych emocji, o które Włosi dbają od stu lat, pozwala nie tyle otrzeć się, co wejść na najwyższą, motoryzacyjną półkę świata i sprawi, że właściciel poczuje się lepszy, ale w bardzo pozytywnym sensie. Zza kierownicy Ghibli świat wydaje się dużo piękniejszy. Auto powoduje, że naturalnym odruchem staje się kulturalna jazda i uprzejme zachowanie.