Ups! Tak naprawdę to klasa G nie jest jedyną terenówką z włókna węglowego. Właśnie mi się przypomniało, że Mansory już wcześnie wykorzystał ten materiał do budowy ponad 700-konnej wersji Cayenne. Efekt jest szokujący i chyba nawet bardziej niż w przypadku Rolls-Royce’a ze złotymi elementami.
Jak widzicie, Mansory to firma ekstremalna, która teraz wzięła się za auta zabytkowe.Tak, zabytkowe – klasa G wyjechała na drogi w 1979 roku i to nie dlatego, że ludzie ją chcieli, ale dlatego, że potrzebowała go niemiecka armia.
Od tego czasu klasa G zyskała bogatsze wyposażenie, nowe silniki i kilka gadżetów, bez których w XXI wieku auto nie może się obejść, ale ogólna idea i rozwiązania konstrukcyjne są te same od 31 lat! Które auto jest dłużej produkowane? Chyba tylko pewne wozidełko z Indii.
Mansory G-Couture to geriatryczna terenówka Merca z włókna węglowego, której silnik wzmocniono z 507 do 700 KM. Moc płynie na cztery 23-calowe koła, a osiągi są zapewne spektakularne.
Mansory ich nie podaje, ale myślę, że setka pojawia się na liczniku w mniej niż 5 s, a prędkość maksymalna to około 250 km/h. Byłoby szybciej, ale nadwozie jest, mówiąc delikatnie, nieaerodynamiczne z lekka.