Był to bardzo długi, trudny i męczący rajd, zarówno dla zawodników jak i samochodu. Załoga miała do pokonania trasę liczącą 1172 km. Składały się na nią 24 odcinki specjalne o łącznej długości 407 kilometrów oraz 765 kilometrów dojazdówek. We znaki dały się upały i rozrzedzone powietrze. Zawodnicy dzielnie znosili 50-cio stopniowy ukrop wewnątrz rajdówki, nieco gorzej radził sobie ich Mitsubishi Lancer na szutrowych odcinkach w górskim paśmie Sierra Madre.
Inaugurujący Rajd Meksyku nocny superoes DC Shoes Street Stage rozgrywany na ulicach Guanajuato, załoga Dynamic Rally Team ukończyła na trzeciej pozycji. Do zwycięzcy, Nicolasa Fuchsa straciła 1.9 sekundy. Drugie miejsce zajął Benito Guerra.
W piątkowy poranek Michał i Maciek rozpoczęli zmagania na szutrowych trasach (11 oesów o łącznej długości 147 kilometrów). Po przejechaniu pięciu oesów awansowali na drugą pozycję, zostawiając za swoimi plecami Nicolasa Fuchsa. Do lidera Benito Guerry tracili 13.7 sekundy. Kolejne odcinki specjalne piątkowego etapu pokonywali stonowanym tempem. Michał sygnalizował, że mogliby przyspieszyć, ale obawiał się, że samochód nie zdoła dotrzeć do mety. W rezultacie załoga wygrała trzy oesy i ukończyła pierwszy dzień rajdu na drugim miejscu,tracąc do lokalnego asa Benito Guerry 32.6 sekundy. Nicolas Fuchs nie zwalniał tempa i jego strata do Polaków stopniała do 8.9 sekundy.
Sobota zapowiadała się niezwykle interesująco. Przed załogą 8 odcinków specjalnych liczących łącznie 183 kilometry, w tym dwa oesy o długości 42 kilometrów. Jak się okazało, Polacy fantastycznie spisali się na morderczych próbach i wygrali obydwie. Mimo tego, nie zdołali utrzymać drugiej lokaty w generalce. Na dojazdówce do 15. odcinka specjalnego pojawiły się problemy z zawieszeniem w ich Mitsubishi Lancerze. Michał i Maciek zdiagnozowali i wyeliminowali usterkę w 20 minut, ale kosztowało ich to 3,5 minuty kary.
Nie był to koniec problemów. Na 17. próbie na niewielkim podbiciu uszkodzeniu uległ wahacz. Niestety brak możliwości naprawienia samochodu spowodował, że załoga Dynamic Rally Team była zmuszona skorzystać z systemu SuperRally, co z kolei przełożyło się na dodatkową karę 15 minut. W efekcie Polacy spadli na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej.
Ostatni dzień rajdu liczył 4 odcinki specjalne o łącznej długości 74 kilometrów, w tym najdłuższy w tegorocznej edycji Rajdu Meksyku oes Guanajuatito liczący aż 54,5 kilometra. Michał i Maciek nie mieli nic do stracenia i musieli iść na całość jeżeli myśleli o podium w Meksyku. Po ukończeniu najdłuższej próby awansowali na trzecie miejsce zostawiając za sobą Gianlukę Linari. Ostatnie dwa odcinki pojechali rozsądnym tempem, by nie zaprzepaścić dobrej pozycji. Ostatecznie Polacy ukończyli Rajd Meksyku 2012 na trzeciej pozycji. Zwycięzcą w PWRC został Benito Guerra, a na drugiej pozycji zameldował się Nicolas Fuchs.
„Trzecie podium w Meksyku i 15 kolejnych punktów na naszym koncie to dobry wynik, chociaż oczywiście mogło być lepiej. Chciałem tutaj wygrać i byłoby to możliwe gdyby nie problemy, z którymi przyszło nam się zmierzyć w sobotę. Pokazaliśmy dobrą prędkość i mamy potencjał na kolejne starty. Z 40 punktami nadal pozostajemy na pozycji lidera a o kolejne przyjdzie nam powalczyć na Rajdzie Argentyny.” – powiedział na mecie rajdu Michał Kościuszko.
KLASYFIKACJA PWRC RAJD MEKSYKU 2012:1. B. Guerra/B. Rozada (Mitsubishi Lancer EVO X) 4:39:26.12. N. Fuchs/F. Mussano ((Mitsubishi Lancer EVO X) +4:09.93. M. Kościuszko/M. Szczepaniak (Mitsubishi Lancer EVO X) +20:47.44. G. Linari/N. Arena (Subaru Impreza STi) +34:42.15. R. Salgado/D. Salgado ((Mitsubishi Lancer EVO IX) +1:06:28.86.R. Karlsson/M. Walfridsson ((Mitsubishi Lancer EVO X) +1:20:03.1
KLASYFIKACJA GENERALNA PWRC 2012:M. Kościuszko (40 punktów) ▪ B. Guerra (25) ▪ L. Cook (18) ▪ N. Fuchs (18) ▪ G. Linari (12) ▪ R. Salgado (10) ▪ R. Karlsson (8) ▪ L. Bertelli (0)