Terenówka produkowana w Ulianowsku jest jedną z ozdób Salonu Samochodowego w Moskwie. Na tle pozostałych pojazdów siermiężny UAZ 469 wygląda archaicznie. Po wjechaniu w teren szybko stałoby się jasne, dlaczego UAZ 469 jest wciąż produkowany. Rosyjskiego króla bezdroży niewiele czynników zdoła zatrzymać, a z ewentualnymi naprawami prostej konstrukcji poradzi sobie każdy mechanik.
Prześwit UAZ-a wynosi 210 milimetrów. Producent gwarantuje, że auto pokona wodę głęboką na pół metra. 16-calowe koła z wysokoprofilowymi oponami w rozmiarze 225/75 bez uszczerbku zniosą jazdę po podłożu, które mogłoby szybko doprowadzić do uszkodzenia alufelg współczesnych terenówek.
Pod maską modelu 469 pracuje benzynowy silnik o pojemności 2,7 litra. Uzyskano z niej zaledwie 112 KM przy 4250 obr./min., co umożliwia osiągnięcie 130 km/h. Spalanie deklarowane przez producenta wynosi 13,2 l/100km. Co ciekawe, nie jest to średnia wartość. W prospekcie UAZ informuje jedynie o zapotrzebowaniu na paliwo podczas jazdy z prędkością 90 km/h…
Zalety niezbyt wysilonego motoru wyjdą na jaw podczas jazdy w terenie. Maksymalny moment obrotowy wynosi 208 Nm i jest dostępny przy zaledwie 2500 obr./min. O zdławienie silnika nie będzie więc łatwo nawet w trakcie wspinaczki pod strome wzniesienie. Ponadto jednostka zadowoli się 92-oktanowym paliwem, za którego litr Rosjanom przychodzi zapłacić w przeliczeniu niecałe 2,5 zł.
Spustoszenia w kieszeni nie dokona także sam zakup UAZ-a 469. Podstawowa, ubogo wyposażona wersja kosztuje w przeliczeniu skromne 30,5 tys. złotych! "Topowy" wariant wyceniono na 32,6 tys. złotych. Również w jego przypadku trudno mówić o jakimkolwiek standardzie wyposażenia. Dość powiedzieć, że 5-biegowa skrzynia biegów wymaga dopłaty w wysokości 1,5 tys. złotych.
Konfigurację i wyposażenie UAZ-a można bez trudu zmieniać we własnym zakresie. Na rynku nie brakuje różnego rodzaju osłon, wyżej wyprowadzonych wlotów powietrza, bagażników i wyciągarek. Ich zamontowanie potrafi odmienić surowe oblicze UAZ-a 469, czego przykładem był egzemplarz prezentowany na salonie MosIAS.