Wizją Warrena Moslera jest produkować najszybsze i najbardziej bezusterkowe samochody sportowe świata. Po tym, gdy udało mu się zaistnieć w brytyjskim i hiszpańskim pucharze GT oraz w FIA GT2 w zeszłym roku, jego celem jest legendarny 24-godzinny wyścig w Le Mans. Żeby jednak wyścigówki Moslera mogły pojawić się na starcie, musi powstać kilka egzemplarzy auta bazujących na wyścigowym MT900 R, które będą dopuszczone do zwykłego ruchu.
Cywilna wersja, która bez problemu spełnia wymagania norm bezpieczeństwa w USA i Europie, nazywa się Mosler MT900 GTR. Charakteryzuje się bardzo niską masą dzięki karoserii i kokpitowi z bardzo lekkiego karbonu oraz aluminiowej ramie, niskim środkiem ciężkości, krótkim przodem, szerokim rozstawem kół i optymalnym rozłożeniem masy. Spojlery z włókien węglowych oraz dyfuzor zapewniają taki docisk, że teoretycznie GTR mogłoby z prędkością ponad 200 km/h jechać po suficie tunelu.
Napęd Moslera MT900 GTR zapewnia 7-litrowy 8-cylindrowiec LS7 z Corvette Z06, który może osiągać moc od 510 do 600 KM. Sześciobiegowa przekładnia manualna pochodzi z firmy Getrag, bardziej wymagający klienci mogą wybrać przekładnię sekwencyjną Hewland. Mosler GTR wykorzystuje elementy zawieszenia firmy KW, hamulce ceramiczne Movit, obręcze Work (opcjonalnie magnezowe BBS) i opony Dunlop.
W karbonowym wnętrzu znajdziemy fotele Recaro, a relatywnie bogate wyposażenie GTR obejmuje ponadto klimatyzację, zestaw audio Alpine z lekkimi karbonowymi głośnikami, centralny zamek i elektrycznie regulowane szyby.