Warszawski Zarząd Dróg Miejskich pochwalił się na swoim facebookowym profilu zdjęciami z montażu fotoradarów. Jak twierdzi, już samo pojawienie się ekipy montującej słupy pod urządzenia wystarczyło, żeby kierowcy nagminnie łamiący tam ograniczenia prędkości... natychmiast zwolnili.

Na razie nikt jednak mandatu, ani punktów karnych nie dostanie. To tylko testowy montaż urządzeń jednej z firm, która stanęła do przetargu na instalację 6 urządzeń na warszawskiej przeprawie.

– Firma testując fotoradary chce się dowiedzieć, czy parametry i konstrukcja mostu nie wpływają na pracę urządzeń i nie powodują błędnych wskazań – poinformował we wpisie ZDM. Zarządca wyjaśnił też, że instalacja fotoradarów odbyła się bezinwazyjnie, a miejsce zostało oznakowane tak, aby wyjaśnić, że pomiary odbywają się wyłącznie w celach testowych.