Na pewno wśród zaniepokojonych klientów stacji benzynowych znajdą się właściciele Jeepów Grand Cherokee. Model SRT8 ma nienasycony apetyt na paliwo, a to za sprawą silnika V8 o pojemności 6,1 litra, który do przetoczenia ogromnego pojazdu na dystansie 11 mil (18 km) potrzebuje w mieście galonu (3,8 l) paliwa, natomiast na autostradzie taka ilość benzyny starcza mu na przejechanie 14 mil (22,5 km). Właściciele tych samochodów przeciętnie zostawią 4186 dolarów rocznie na stacjach paliw. Bardziej popularne wersje Cherokee, na przykład z silnikiem HEMI 5,7 litra zmuszą swych właścicieli do wydania na paliwo średnio 3132 dolarów rocznie; mniej więcej tyle samo zapłacą posiadacze innych SUV’ów z takim samym silnikiem, czyli Forda Explorera, Mercury Mountaineera i Chevroleta Aspen.

Również właściciele małych samochodów typu kombi odczują wzrost cen paliwa. Dynamiczna wersja Audi S4 Avant przejeżdża 14 mil (22,5 km) na galonie (3,8 l) paliwa w mieście i 21 mil (34 km) w trasie. Takie wyniki dają szacunkowy roczny koszt paliwa rzędu 3352 dolarów.

Fakty i liczby

Przejrzeliśmy przewidywane roczne koszty paliwa dla samochodów z dziewięciu klas opracowanych przez U.S. Environmental Protection Agency (EPA) i w naszym rankingu uwzględniliśmy najwyższe roczne szacunki. Jeśli pojazdy w tej samej kategorii miały identyczne prognozowane roczne zużycie paliwa, traktowaliśmy to jako remis. Roczny koszt paliwa wyliczaliśmy na podstawie danych MPG przedstawionych przez EPA. EPA oblicza roczne koszty paliwa według wzoru, który zakłada roczny przebieg 15 tys. mil (ok. 24 tys. km) przy 45% jazdy w trasie i 55% w mieście. Gdy powstawał ten artykuł, EPA zakładała cenę 3,13 dolara za galon zwykłej benzyny i 3,35 dolara za galon benzyny wysokooktanowej.

Naszą listę zdominowały ultraluksusowe europejskie samochody z wielkimi silnikami. Lamborghini Murcielago i Bugatti Veyron są najbardziej paliwożerne wśród samochodów dwumiejscowych i we wszystkich klasach pojazdów. Kierowcy tych luksusowych aut wydadzą rocznie 5025 dolarów na paliwo. Oba modele przejadą osiem mil (13 km) na galonie (3,8 l) paliwa w mieście, lecz Lamborghini osiąga wynik 13 mil (21 km) na galonie paliwa w trasie, a Bugatti 14 mil (22,5 km).

Bentley Azure, z szacowanym rocznym kosztem paliwa 4568 dolarów, prowadzi w kategorii samochodów kompaktowych; wśród pojazdów średniej wielkości przoduje Ferrari 612 Scaglietti, (4377 dolarów rocznie); Mercedes-Benz E63 AMG kombi został liderem w swojej kategorii z wynikiem 3438 dolarów.

Kierowcy takich samochodów "liczą na osiągi, przyspieszenie i wysoką moc", mówi Tom Libby, analityk w J.D. Power and Associates. "Chcą jeździć pojazdem komfortowo i płynnie z prędkością 120 km/h. Dodatkowo, czasem muszą holować przyczepę i pragną cieszyć się przestronnością wnętrza swojego pojazdu, co równoważy negatywne aspekty wysokiego spalania".

Co więcej, kierowcy ultraluksusowych pojazdów nie zajeżdżają ich do granic możliwości. Rzeczniczka firmy Bentley, Jyarland Daniels Jones mówi, że właściciele Bentley’ów przejeżdżają nimi średnio 5000 do 7000 mil rocznie (ok. 8 tys. km do ok. 11 tys.), czyli mniej niż połowę przyjętej średniej krajowej 15 000 mil rocznie.

"Koszt paliwa jest niezbyt ważny dla naszych klientów, którzy, po pierwsze, nie należą do najbiedniejszych, a po drugie dość rzadko używają swoich samochodów", mówi Jones. "Poza tym, nasi klienci mają średnio od trzech do pięciu pojazdów w swoich flotach".

Takie wiadomości mogą być dla niektórych pocieszające, choć nabywcy francuskiego Bugatti Veyron za 1,5 miliona dolarów lub brytyjskich Bentley’ów Azure kosztujących 329 000 dolarów i tak pewnie nawet nie zauważą podwyżek cen paliwa.