- Od 50 do nawet 5000 zł mandatu może dostać kierowca, który jedzie zbyt szybko na drodze objętej odcinkowym pomiarem prędkości. A tych jest coraz więcej i są coraz dłuższe
- Na autostradzie A2 uruchomiono nowy odcinkowy pomiar prędkości o długości 11,2 km między Węzłem Konin Wschód a MOP Kuny. Można tam jechać 140 km na godz.
- Ponad 11 km to wcale nie najdłuższy odcinkowy pomiar prędkości. Rekordzista znajduje się między Warszawą a Radomiem
- Z kolei najskuteczniejszy OPP działa na autostradzie A4. Notuje zawrotne liczby wykroczeń
Nowe odcinkowe pomiary prędkości... informujemy o nich z zadziwiającą regularnością, ale OPP okazały się tak skuteczne w dyscyplinowaniu kierowców, że CANARD co chwilę uruchamia kolejne urządzenia. Odcinkowych pomiarów prędkości będzie w Polsce tylko przybywać. Pojawiają się już nie tylko na drogach krajowych, ale także w miastach i na drogach szybkiego ruchu, gdzie biją kolejne rekordy.
Przeczytaj także: Żółte kamery wiszą tu i straszą, a kierowcy śmieją im się w twarz. Sytuacja się odwróci
Nowy odcinkowy pomiar prędkości na A2 ma 11 km. Są dłuższe
Na sam koniec lutego 2025 r. na autostradzie A2 uruchomiono kolejny odcinkowy pomiar prędkości. Znajduje się on na autostradzie A2 na odcinku Węzeł Konin Wschód — MOP Kuny. Nowy OPP działa w woj. wielkopolskim. Nowa instalacja obejmuje dość długi odcinek, bo blisko 11,2 km. Jak szybko można tam jechać?
- Ograniczenie prędkości dla kierowców samochodów osobowych to 140 km na godz.,
- a ciężarówki mogą tam jechać maksymalnie 80 km na godz.
To więc zwyczajowe ograniczenia prędkości, jakie obowiązują na polskich autostradach. Z tego można wywnioskować, że choć na pewno OPP na A2 będzie miał pełne ręce roboty, to nie będzie masowo łapał kierowców. Ci wpadają na potęgę, kiedy na danej drodze jest niższe ograniczenie prędkości niż zwykle, ale do tego jeszcze przejdziemy.
Czy aż 11 km odcinkowego pomiaru prędkości to dużo? Jak na polskie warunki — owszem. W Polsce OPP zwykle są krótsze, ale zdarzają się i jeszcze dłuższe. Odcinkowy pomiar prędkości na drodze ekspresowej S7 liczy aż 14 km. To odcinek ekspresowej siódemki między Falęcicami i Nowym Gozdem. Codziennie jeżdżą tam tysiące kierowców, ponieważ to fragment S7 między Warszawą a Radomiem.
Ile można jechać na odcinkowym pomiarze prędkości na S7? Tutaj również nie zmieniano ograniczenia. To 120 km na godz., co oznacza, że nie można pokonać 14 km S7 krócej niż w siedem minut.
Przeczytaj także: Włączyli. Żółte kamery na A2 już łapią kierowców. Mandat można dostać w 4 minuty
Nie jest najdłuższy, ale jest najskuteczniejszy. Co się dzieje na A4 pod Wrocławiem?
W 2024 r. najwięcej naruszeń odnotowano na następujących odcinkach:
- A4, Kostomłoty – Kąty Wrocławskie – 81 529 wykroczeń
- S8, Wyszków – 21 874 wykroczenia
- DK81, Mikołów – 17 397 wykroczeń
- S7, Falęcice – Nowy Gózd – 17 323 wykroczenia
- DK7, Skomielna Biała – Naprawa – 17 085 wykroczeń
Skąd aż taka dysproporcja? Już na pierwszy rzut oka widać, że na autostradzie A4 pod Wrocławiem kierowcy wpadają znacznie częściej niż w pozostałych rejonach Polski. To właśnie pułapka niższego ograniczenia prędkości. Ze względów bezpieczeństwa na tym docinku A4 obniżono ograniczenie do 110 km na godz. Jeśli ktoś jedzie zwyczajowe 140 km na godz., bo nie zauważył znaku, to naraża się na spory mandat...
Odcinkowy pomiar prędkości - mandaty w 2025 r.:
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km na godz. – mandat 50 zł i punkt karny,
- o 11–15 km na godz. – mandat 100 zł i dwa punkty karne,
- o 16–20 km na godz. – mandat 200 zł i trzy punkty karne,
- o 21–25 km na godz. – mandat 300 zł i pięć punktów karnych,
- o 26–30 km na godz. – mandat 400 zł i siedem punktów karnych,
- o 31–40 km na godz. – mandat 800 zł/ 1600 zł i dziewięć punktów karnych,
- o 41–50 km na godz. – mandat 1000 zł/ 2000 zł i 11 punktów karnych,
- o 51–60 km na godz. – mandat 1500 zł / 3000 zł i 13 punktów karnych,
- o 61–70 km na godz.– mandat 2000 zł/ 4000 zł i 14 punktów karnych,
- o 71 km na godz. i więcej – mandat 2500 zł/5000 zł i 15 punktów karnych.