Ale bez obaw - tunerzy aż tak bardzo się nie zmienili. Skąd więc takie dziwne modyfikacje? Po prostu chcą udowodnić, że znają się nie tylko na tzw. tuningu zewnętrznym, lecz także na technice i są w stanie ustanawiać nowe rekordy prędkości. A kto chce jeździć szybko, musi zadbać o odpowiednio niski opór powietrza. Dlatego grille, wloty i przerwy między elementami nadwozia zostały zaklejone taśmami, lusterka złożone lub zdemontowane, a na koła trafiły płaskie dekle. Miejsce zmagań tuningowców także nie zostało wybrane przypadkowo. Ten położony w południowych Włoszech tor składa się tak naprawdę z jednego, rozciągniętego na 12,6 km zakrętu.Niemieccy tunerzy w dalszym ciągu górą!Już sam widok samochodów na starcie nie pozostawia złudzeń, kto rozdaje karty w segmencie aut rozpędzających się ponad 250 km/h. Dominują BMW, Mercedes, Porsche i Audi. Do tego doliczyć trzeba dwóch "włochów" i jednego "półbrytyjczyka" - Lamborghini i Ferrari od Edo Competition oraz Vauxhalla Vectrę OPC od oplowskiego tunera EDS. Zamiast aut typowo wyścigowych wszyscy uczestnicy zmagań (w sumie 12 tunerów przywiozło do Ardo 16 samochodów) zaprezentowali "zwykłe", dopuszczone do ruchu po drogach publicznych auta. Ale myliłby się ten, kto myślałby, że są to pojazdy lekko zmodyfikowane. W większości wypadków trudno domyślić się, co dzieje się pod maskami. Najlepszy przykład to VW Golf R32 od tunera HGP. Jego występ nasuwa pytania, np. co robi układ hamulcowy Mercedesa SL 65 AMG w samochodzie kompaktowym? Albo dlaczego w plątaninie chromowanych i niebieskich rur oraz przewodów prawie nie widać silnika? Odpowiedź okazuje się prosta: "Dzięki podwójnemu doładowaniu nasze auto rozwija moc 600 KM" - zdradzanam szef HGP Martin Graef. Z końcowego efektu Graef nie był do końca zadowolony. "W elektronice mamy robaka, który zbyt wcześnie odcina moc naszego wilczka, zamiast pozwolić mu swobodnie się wyhasać". Ale o współczuciu wśród innych konkurentów raczej mówić nie można, bo elektroniczna blokada nie odcina zasilania silnika standardowo przy 250 km/h, lecz dopiero przy... 323,1 km/h - do pobicia rekordu prędkości wśród aut kompaktowych taki wynik w zupełności wystarczy.
CLS od Brabusa ma 730 KM
Oczywiście w innych kategoriach są jeszcze szybsi zawodnicy, np. Brabus. Największy tuner na świecie pojawił się na torze z postanowieniem pobicia rekordu prędkości wśród limuzyn. Kluczem do sukcesu ma być pojazd o wdzięcznej nazwie Brabus Rocket. Jeszcze kilka tygodni temu auto było zwykłym, niewyróżniającym się niczym CLS-em. Teraz, z mocą 730 KM jest najszybszym pojazdem w swojej klasie. Najpierw włożono do niego widlasty, 12-cylindrowy silnik z SL-a, dotychczasową turbinę zastąpiono znacznie wydajniejszą, a na końcu dokonano poprawek nadwozia, dzięki którym zmniejszył się współczynnik oporu powietrza. Zestaw aerodynamiczny zawiera m.in. nakładki na koła, przedni spoiler o zmiennej geometrii, zabudowę wlotu powietrza do silnika, tylny dyfusor i spoiler oraz spoiler przy kołach, którego głównym zadaniem jest odwrócenie strug powietrza od zakoli i uniemożliwienie tym samym powstawanie szkodliwych (bo hamujących) zawirowań. Mimo tych wszystkich zabiegów również Brabus niezbyt oszczędnie obchodził się z... taśmą klejącą. W efekcie Brabus osiągnął 367,7 km/h - rekord w klasie limuzyn. Niestety, dla potencjalnych klientów chcących kupić Brabusa Rocketa (cena w Niemczech 403 680 euro, czyli ok. 1,7 mln zł) mamy złą wiadomość - tuner ogranicza prędkość maksymalną seryjnych Rocketów do 350 km/h, więc ewentualne bicie rekordu na własną rękę jest raczej wykluczone. Z drugiej strony może i dobrze, że chłopcy założyli małą blokadę?Ale w świecie profesjonalistów wynik Brabusa wcale nie rzuca na kolana. Prawdziwym specjalistą od dużych prędkości okazał się tuner Porsche - 9ff. Jego stuningowana "911" osiągnęła najlepszy wynik całego testu - 380,5 km/h.Korekty toru jazdy dopiero od 300 km/hSzef firmy Jan Fatthauer: "Chłodzony cieczą intercooler okazał się opłacalną inwestycją i wygląda na to, że wszystko funkcjonuje normalnie".A co się tyczy samej jazdy na torze, to ten 39-latek mówi bez ogródek: "Poniżej 240 km/h można niemalże usnąć za kierownicą. Na samochód nie działa niemalże żadna boczna siła i wystarczy tylko lekko trzymać kierownicę, mimo że jazda odbywa się po okręgu. Do 300 km/h kierowca musi "nanieść kilka korekt" kierownicą. Ale potem robi się poważnie, a od 350 km/h trzeba się już naprawdę trzymać na baczności. Przede wszystkim lekka hopa na betonie między 8. i 9. km toru powoduje dość nerwowe zachowanie auta, co przy takich prędkościach może spowodować skroplenie się potu na czole kierowcy. Na szczęście wiemy, że opony założone na samochody są przystosowane do dużych prędkości".I w zasadzie sprawa ogumienia to jeden z najpoważniejszych problemów przy tego typu teście. Również Continental zdaje sobie z tego sprawę i do aut o bardzo mocnych silnikach i superosiągach ma w ofercie ContiSportContact Vmax - oponę, która standardowo może być używana do 360 km/h, a w konkretnych wypadkachi przy odpowiednich warunkach nawet przy 400 km/h - tunerzy już dziś ostrzą sobie zęby. Skoro opony wytrzymają, trzeba ustanawiać kolejne rekordy...Kilka tygodni później 9ff autem na bazie 911 GT3 (996) o mocy 840 KM ustanowił nowy rekord - 388 km/h.
Lista startowa:AC Schnitzer Tension (BMW/552 KM)Brabus Rocket (Mercedes/730 KM)Brabus S 600 T13 (Mercedes/630 KM)Edo Gallardo Spyder (Lamborghini/550 KM)Edo Cayenne Turbo R (Porsche/620 KM)Edo F430 Spider (Ferrari/530 KM)EDS Vectra OPC (Vauxhall/345 KM)Enco Cayenne Turbo (Porsche/638 KM)Hartage H50 V10 (BMW/550 KM)HGP Golf R32 Biturbo (VW/600 KM)Hohenester A4 HS650 (Audi/650 KM)Lorinser CL 600 (Mercedes/565 KM)Sportec 911 SPR 1 (Porsche/802 KM)TechArt GT Sport (Porsche/385 KM) TechArt 911 Turbo (Porsche/580 KM)9ff 911 Cabrio T-6 (Porsche/780 KM)
Najszybszy kabriolet na świecie
9ff Porsche 911 Cabrio T-6
Tuner 9ff wypuszcza ptaszka z klatki. Jego 780-konne Porsche Cabrio zostawiło w polu resztę konkurentów. Pod blachami karoserii obecnej generacji 911 Cabrio (model 997) z hardtopem znajduje się silnik biturbo z poprzednika (996).Nie zmieniła się jego pojemność - motor ma nadal 3600 cm3,ale otrzymał wydajniejszą sprężarkę
Najszybsza limuzyna na świecie
Brabus Rocket
Tuner z Bottrop całkowicie przebudował CLS-a. Przejęty z Mercedesa SL 600 12-cylindrowy silnik widlasty osiąga 730 KM i niewiarygodny maksymalny moment obrotowy 1320 Nm. I to wszystko z 6233 cm3 pojemności. Zestaw spoilerów zapewnia stabilność samochodu także przy bardzo dużych prędkościach
Najszybszy kompakt na świecie
HPG Golf R32 Biturbo
Nawet jeśli Golf od HGP nie rzuca się w oczy, wszystko działa bez zarzutu. Twórcy tego pojazdu ze zwykłego kompaktu zbudowali "dzikie zwierzę". Dzięki mocy 600 KM niczym wystrzelony z katapulty porusza się po torze. Wszystko zasprawą podwójnego doładowania dołożonego do silnika V6 o pojemności zaledwie 3,2 l