• Kierowcy mają problemy z cierpliwością na drogach
  • Policja karze kierowców za zasadę, którą każdy zna od małego, ale dalej jej nie przestrzega
  • Drogówka kontroluje przejazdy na skrzyżowaniach za pomocą dronów

Cierpliwość to coś, czego wielu kierowcom brakuje. Z tego powodu potem rodzą się problemy, bo jeśli nie dojdzie do stłuczki, czy wypadku, to możemy dostać mandat albo irytować innych kierujących. Brak cierpliwości powoduje, że łamiemy nawet te zasady, które znamy od wieku wczesnoszkolnego i nawet wtedy, gdy ewidentnie dostajemy sygnały, by nie łamać przepisów.

Jedna prosta zasada i wiele problemów

Przecież już od małego uczymy się przepisów ruchu drogowego, bo choć jeszcze wtedy jeździć nie potrafimy, to musimy wiedzieć, kiedy można przejść przez pasy, a później, jak się poruszać, gdy wsiadamy na rower. Wśród tych zasad jest ta na temat czerwonego światła. I chyba nikt nie sądzi, że jest to wiedza trudna do przyswojenia, bo mówi ona:

  • Świeci zielone — idziemy
  • Świeci czerwone — stoimy

Dokładnie tak samo działa to w przypadku jazdy samochodem, ale trzeba jeszcze pamiętać o świetle żółtym, przed którym powinniśmy się zatrzymać, chyba że znajdujemy się bardzo blisko skrzyżowania i nie będziemy w stanie wyhamować, nie powodując zagrożenia dla innych uczestników.

Żółte nie jest przedłużeniem zielonego

Światło żółte jest jednak traktowane po macoszemu i dla wielu kierowców to niejako "przedłużenie zielonego" i to nawet, gdy żółte zmienia się już w czerwone. Trzeba przyznać, że niemal każdy kierowca kiedyś stwierdził, że "jeszcze zdąży" na żółtym i przejechał na czerwonym.

Takich właśnie kierujących obserwowała 30 lipca toruńska drogówka. Policjanci stali w miejscu, gdzie jest wielki napis "Zwolnij, nie pożałujesz" i z dronów doglądali skrzyżowania, aby zyskać przewagę nad nieprzestrzegającymi przepisów kierowcami. Dzięki zaawansowanemu systemowi kamer, urządzenie mogło skutecznie monitorować Szosę Lubicką, gdzie często dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Mieli co robić.

Patrzą z góry i wstawiają mandaty. Kierowcy nawet nie wiedzą

Podczas operacji zarejestrowano trzy przypadki przejazdu na czerwonym świetle. Kierowcy, którzy dopuścili się tego wykroczenia, zostali natychmiast zatrzymani przez patrole drogowe i ukarani mandatami w wysokości 500 zł. Do tego do ich kont doliczono 15 punktów karnych. To wyraźny sygnał, że policja nie zamierza tolerować łamania przepisów, zwłaszcza w miejscach o podwyższonym ryzyku wypadków.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o przestrzeganie przepisów i zachowanie szczególnej ostrożności. Przypominają, że niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej nie tylko grozi sankcjami prawnymi, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia.