Auto Świat Wiadomości Aktualności Inspektorzy ITD są wyczuleni na nadwagę. Tym razem podpadł im samojezdny dźwig

Inspektorzy ITD są wyczuleni na nadwagę. Tym razem podpadł im samojezdny dźwig

Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) z Łodzi "upolowali" w Piotrkowie Trybunalskim prawdziwego zawodnika wagi ciężkiej. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli potężny pięcioosiowy pojazd, bo już z daleka wydawało im się, że jego przejazd powinien być najpierw zgłoszony. Samojezdny dźwig miał dotrzeć na pobliską budowę i... prawie mu się to udało.

Inspektorzy ITD z Łodzi zatrzymali dźwig, który nie miał prawa być na drodze
ITD
Inspektorzy ITD z Łodzi zatrzymali dźwig, który nie miał prawa być na drodze

Patrol ITD z Łodzi w czwartek 1 sierpnia 2024 r. przeprowadzali poranną wyrywkową kontrolę pojazdów ciężarowych przejeżdżających przez Piotrków Trybunalski. Inspektorzy ustawili się przy ul. Wojska Polskiego i już chwilę po godz. 6.00 rano na ich celowniku pojawił się on – wielki i cały na czarno pięcioosiowy dźwig samojezdny. Nawet przy służbowym busie tej jednostki wygląda na prawdziwego kolosa.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Inspektorzy ITD zatrzymali w Piotrkowie samojezdnego kolosa

Zatrzymany kierowca dźwigu oznajmił funkcjonariuszom, że zmierza na pobliską budowę. Inspektorom nic do tego, ale chcieli sprawdzić, czy pojazd faktycznie mógł się przemieszczać po takiej trasie. Technicznie był sprawny, jednak pozostała jeszcze kwestia papierologii, a tu wszystko zależy od masy. Wcześniejsze doświadczenia inspektorów ITD nauczyły ich, że takie dźwigi trzeba od razu wysyłać na punkt kontrolny wyposażony w wagę.

Po wykonaniu pomiarów okazało się, że parametry zatrzymanego pojazdu znacząco odbiegają od określonych w przepisach. Rzeczywista masa całkowita tego pojazdu wynosiła 56 tys. 350 kg wobec dopuszczalnych 32 tys. kg, co w konsekwencji oznaczało również znaczące przekroczenie nacisków poszczególnych osi

– przekazali łódzcy kontrolerzy.

Inspektorzy ITD zapytali o papiery, a kierowca na to...

Jak się okazało, kierowca wykonujący przewóz nie posiadał zezwolenia kat. V, które jest niezbędne w przypadku pojazdów nienormatywnych o takiej masie. Wydanie takiego pozwolenia wiąże się z uiszczeniem opłaty i wyznaczeniem ściśle określonej trasy przejazdu – wszystko w trosce o drogi, które mogą być niedostosowane do nacisków osi generowanych przez nienormatywne pojazdy.

Inspektorzy ITD przypominają, że taki dokument jest wydawany pod warunkiem uzyskania zgody zarządcy drogi. Konieczne jest także zapewnienie, że przejazd nie będzie stwarzał zagrożenia dla infrastruktury drogowej oraz obiektów budowlanych znajdujących się w pobliżu trasy.

Inspektorzy ITD z Łodzi odesłali dźwig na parking
Inspektorzy ITD z Łodzi odesłali dźwig na parkingITD

Kierowca czarnego dźwigu takiego papierka nie miał, więc pojazd został skierowany na wyznaczony parking. Postoi tam do momentu, aż przewoźnik uzyska wymagane zezwolenie. Przedsiębiorca będzie też musiał zapłacić karę administracyjną za złamanie przepisów transportowych.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków