Wydawałoby się, że w przenośnej nawigacji samochodowej trudno wymyśleć coś nowego. Przerabialiśmy już wyrafinowany design sygnowany przez znane marki (Ferrari, Porsche Design), dostęp do internetu, zaawansowaną współpracę z aplikacją w smartfonie i coraz bardziej wyrafinowane funkcje omijania korków. Garmin udowodnił, że wciąż można zaskoczyć kierowców czymś zupełnie nowym, co niekoniecznie skończy na technologicznym śmietniku jako kolejny zbędny gadżet. Pora na nową serię sprzętu z serii Drive.

Nie będziemy Was zanudzać długą listą funkcji, które zawierają nowe modele. Wystarczy je skwitować jednym stwierdzeniem: nowe Garminy mają na pokładzie wszystko to co jest potrzebne do sprawnego wyszukiwania adresu i sensownego prowadzenia do celu ze skutecznym ominięciem utrudnień po drodze. Lepiej skupić się na nowatorskich udogodnieniach.

Jedną z najciekawszych funkcji jest alert „Jedź”. To nic innego jak ponaglanie kierowcy, który nie zauważy, że samochody stojące przed nim w korku już ruszyły. Jak to działa? Wszystko dzięki kamerze wbudowanej w nawigację. Jej zadaniem jest monitorowanie przestrzeni przed samochodem. Nie tylko po to, by alarmować gdy ktoś przed nami odjeżdża. Także po to, by ostrzec przed ryzykiem najechania.

Garmin odgrzewa także ciekawy pomysł wdrożony przed laty przez Blaupunkta – wskazówki jak jechać będą widoczne na obrazie rejestrowanym przez kamerę. W miejsce tradycyjnej cyfrowej mapy będzie zatem widać rzeczywisty przebieg drogi wraz z przylegającą do niej infrastrukturą.

Wzorem system automatycznego wzywania pomocy stosowanym przez producentów samochodów Garmin wprowadza swoje rozwiązanie. W przypadku gdy kierowca weźmie udział w wypadku drogowym nawigacja automatycznie wyśle wiadomość SMS pod wskazany numer. W treści wiadomości ma być zawarta informacja o dokładnej lokalizacja auta.

Wzorem konkurencji także Garmin wreszcie zdecydował się na wbudowanie w nawigację modułu WiFi. Dzięki temu aktualizacja map będzie łatwiejsza niż do tej pory. Przynajmniej nie trzeba będzie walczyć z oprogramowaniem na domowym komputerze.

Po staremu pozostało jedno praktyczne rozwiązanie: wskazówki głosowe Real Directions. Dzięki nim zamiast beznamiętnego „za 100 m skręć w lewo” usłyszymy „za restauracją McDonald’s skręć w lewo”. Całkiem praktyczne.

Na koniec – „kiedy” i „za ile”. Sprzęt pojawi się w sklepach w ciągu najbliższych tygodni. I wówczas także poznamy ceny.