Każdy pomysł, który działa, jest dobry. A ten, na który wpadli policjanci niemieckiej drogówki, jest wyjątkowo skuteczny, bo w ciągu zaledwie kilku dni wystawili prawie 100 mandatów. Było to możliwe dzięki przymocowaniu do drabiny wiezionej przez nieoznakowanego busa kamerki GoPro nakierowanej na sąsiedni pas.

Po co? Tak zamocowany sprzęt pozwala funkcjonariuszom zajrzeć do kabin mijanych ciężarówek w celu zweryfikowania, czy kierowca nie jest pochłonięty przeglądaniem telefonu zamiast skupianiem się na drodze. To niebezpieczne zachowanie. Jak bardzo? Przy prędkości 100 km/h w ciągu sekundy pojazd pokonuje 30 m. Pisząc wiadomość SMS, co średnio zajmuje 10 s, “na ślepo” można przejechać więc aż 300 m!

Śmiertelne zagrożenie

Niestety, wciąż wielu kierowców bagatelizuje to ryzyko i ulega pokusie sięgnięcia po telefon. Z badania IPSOS z 2018 r. wynika, że aż 80 proc. Polaków nie widzi w tym nic groźnego, a 60 proc. robi to regularnie. Tymczasem skutki takiego zachowania mogą być opłakane, jeśli na drodze wystąpi np. niespodziewany zator. Wówczas samochód z impetem najeżdża na tył stojącej kolumny.

Jeśli zagapi się kierowca dużego pojazdu, ryzyko ofiar śmiertelnych wzrasta jeszcze bardziej. To dlatego policjanci z gminy Sittensen postanowili przymocować kamerkę na dachu nieoznakowanego busa i kontrolować wyprzedzane ciężarówki. Z wnętrza samochodu osobowego nie da się tego zrobić. W trakcie kilkudniowej akcji funkcjonariusze wystawili 97 mandatów za korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy. Kierowcy zostali ukarani mandatem w wysokości 100 euro. 50 spośród wszystkich złapanych osób prowadziło ciężarówki.