• Po długiej batalii producent urządzeń wydał zalecenie, by powstrzymać się od używania fotoradarów
  • Różnica pomiaru przeprowadzonego przez dwa stojące obok siebie urządzenia sięgnęła aż 16 km/h
  • Zespół inżynierów i biegłych sądowych przeprowadził aż 900 prób z ośmioma samochodami, wykazując, że fotoradary Leivtec XV3 wskazują niewłaściwą prędkość jazdy.
  • Odczyt prędkości fotografowanego pojazdu (urządzenie wykonuje dwa zdjęcia) może być zawyżony nawet o 10 km/h
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Niemieckie media wspominają o skandalu i niezrozumiałej opieszałości władz, a urzędnicy piszą o poszkodowanych kierowcach. A najbardziej zainteresowani coraz bardziej zaś liczą na cofnięcie niesłusznie przyznanych punktów karnych albo nawet zwrot prawa jazdy. Wszystko na skutek afery z popularnymi przenośnymi fotoradarami Leivtec XV3, z których korzysta nie tylko niemiecka policja, ale także liczne gminy i miasta u naszych zachodnich sąsiadów.

Oficjalne zalecenie – wstrzymać się z używaniem fotoradarów XV3 w Niemczech

Na cenzurowanym znalazły się popularne urządzenia, które wzbudzają kontrowersje już od dłuższego czasu. Po wielomiesięcznej batalii (pomiary kwestionowano już od 2019 r.) w końcu sam producent w marcu 2021 r. wydał oficjalne zalecenie, by do czasu rozstrzygnięcia sprawy powstrzymać się od prowadzenia kontroli prędkości przy użyciu modelu XV3. Trwa bowiem dochodzenie wszczęte przez niemiecki organ PTB (Physikalisch-Technische Bundesanstalt) udzielający homologacji. W oświadczeniu opublikowanym przez PTB wspomniano o pomiarach prędkości z „niedopuszczalnymi odchyleniami wartości dla niektórych modeli pojazdów”, co wiąże się z „potencjalnymi szkodami dla niektórych kierowców”.

Fala krytyki wzmogła już latem ubiegłego roku, gdy podczas jednego z testów dwa egzemplarze fotoradarów XV3 dokonały jakże różnych pomiarów w tym samym czasie. Co gorsza oba były nieprawidłowe. Auto jadące z prędkością 131 km/h (potwierdzone referencyjnym urządzeniem pomiarowym) uzyskało wyniki, wynoszące odpowiednio: 125 km/h i 141 km/h. W kolejnych testach fotoradary XV3 zwykle zawyżały wyniki nawet o 10 km/h (w teście Dekry błąd sięgnął zaś 7 km/h). Na tym jednak nie koniec problemów.

Słońce, światła, lakier i czarna taśma – jak oszukać niemiecki fotoradar

W specjalistycznym badaniu, przeprowadzonym przez zespół dyplomowanych inżynierów z różnych instytucji badawczych i biegłych sądowych, wykazano kolejne słabe strony popularnego fotoradaru. Po 900 próbach z udziałem ośmiu różnych modeli samochodów okazało się, że urządzenie jest wrażliwe na położenie słońca względem obiektywu, rodzaj włączonych świateł pojazdu a nawet kolor lakieru samochodu! Co gorsza, fotoradar nie rozpoznawał samochodu z zaklejonymi światłami oraz wszystkimi chromowanymi elementami w przedniej części.

We wnioskach z badań podkreślono kwestie wyników powyżej granicy błędu. Dla poszkodowanych może to mieć kolosalne znaczenie. Dobrym przykładem są próby pomiaru prędkości pojazdu utrzymującego 95 km/h. Fotoradar Leivtec XV3 wskazywał wówczas 103 km/h, co w przypadku jazdy w obszarze zabudowanym w Polsce skończyłoby się zatrzymaniem prawa jazdy.