- Łatwo nową unijną dyrektywą straszyć, bo porusza kilka bardzo nośnych tematów
- Określi maksymalny okres, na jaki można dostać uprawnienia, ureguluje kwestię kierowców-seniorów, wprowadzi okres próbny dla świeżo upieczonych kierujących, a także nakaże wprowadzenie elektronicznego prawa jazdy
- Polska jednak na większość tych zmian jest gotowa od dawna
- Wyjaśniamy, co tak naprawdę się dla nas zmieni. Wcale nie ma tego dużo
Tak. Unia Europejska jest na finiszu prac nad taką dyrektywą. I tak, wszystko jest już ustalone. Wprowadzi sporo zmian w przepisach. To prawda, ale warto w tym miejscu podkreślić, że polscy kierowcy nie muszą się za bardzo przejmować. UE chce ujednolicić europejskie prawo, bo zbyt duża różnorodność stoi na przeszkodzie do poprawy bezpieczeństwa na drogach Wspólnoty. Polska na te zmiany gotowa jest od dawna. Dyrektywa dużym tematem może być w innych krajach.
Przeczytaj także: Jest wyrok. Przełom w sprawie rowerzystów na pasach. W końcu ktoś wyjaśnił kwestię pierwszeństwa
Seniorzy stracą prawo jazdy! Będzie nowe prawo. Czy aby na pewno?
To zdecydowanie jeden z nośniejszych nagłówków grozy ostatnich dni. Zanim poznaliśmy szczegóły nowej dyrektywy był to temat przewodni. Spekulowano, że UE zagra bardzo ostro. Pojawiały się przecieki, że wszyscy kierowcy-seniorzy zostaną wysłani na badania lekarskie, od jakiegoś czasu będą musieli się badać regularnie i "stracą prawa jazdy".
Nie. UE w tej sprawie pozostawi krajom członkowskim dowolność i nie będzie narzucać żadnych ostrych nowych przepisów. Nie ma więc mowy o panice i drastycznych krokach. Sprawę potrzeby badania starszych kierowców rozwiąże kolejny punkt dyrektywy. W Polsce wdrożony już od dawna.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoUE określi maksymalną ważność prawa jazdy. Jest konkret
Po wejściu dyrektywy w życie kierowca będzie mógł uzyskać uprawnienia maksymalnie na 15 lat. To nowość, ale nie dla Polaków. W naszym kraju już od bardzo dawna nie wydaje się bezterminowych praw jazdy, a najdłuższy okres, na jaki możemy otrzymać uprawnienia to właśnie 15 lat. W tej sprawie polscy kierowcy również nie muszą się obawiać.
To właśnie terminowe prawa jazdy rozwiążą w UE sprawę praw jazdy dla seniorów. Z czasem coraz więcej osób będzie stawiało się na badania, także tych starszych. Wydaje się, że to właśnie na lekarzach będzie spoczywała odpowiedzialność. W przypadku seniorów będzie, w zależności od ich stanu zdrowia, decydował o krótszych okresach, na jakie będą wydawane uprawnienia, a to po prostu wymusi regularne badanie się starszych kierowców. Docelowo ten system zacznie działać sam. Bez oddzielnego nakazu.
Logiczne, proste i nieinwazyjne. Nie ma więc, czym straszyć.
Czy trzeba będzie wymienić bezterminowe prawo jazdy?
Ten wątek też się często pojawia w kontekście wprowadzenia terminu, przez który prawo jazdy będzie ważne. Tutaj też nie ma rewolucji, bo od dawna w Polsce taka wymiana jest zaplanowana w latach 2028-2033 na nowe, z 15-letnim terminem ważności, bez konieczności przechodzenia dodatkowych badań lekarskich. Polskich kierowców nowe przepisy więc nie dotkną.
Tu stawiamy gwiazdkę. Bo od dawna mówi się, że są plany, by i ci kierowcy musieli się stawić na badania, ale jeszcze żadna decyzja nie została podjęta.
Przeczytaj także: 79 tys. zł za naprawę małej stłuczki. Właściciel SUV-a w szoku. "Czy to już całka?"
Czy dyrektywa coś jeszcze zmieni? Tak
Wśród planowanych zmian znalazł się dwuletni okres próbny dla nowych kierowców z zerowym limitem alkoholu, wprowadzenie jednolitego cyfrowego prawa jazdy akceptowanego w całej Unii oraz możliwość zdobycia prawa jazdy kategorii B już w wieku 17 lat, z warunkiem jazdy pod opieką doświadczonego dorosłego.
Wprowadzone zostanie też elektroniczne prawo jazdy, które będzie obowiązywać w całej Unii Europejskiej. Będzie czymś na kształt naszego mPrawa jazdy w mObywatelu, ale będzie respektowane w całej Wspólnocie.
