• Nowe urządzenia mają zostać rozmieszczone tam, gdzie dochodziło do największej liczby wypadków
  • Przybędzie tras z odcinkowym pomiarem prędkości i urządzeń robiących zdjęcia kierowcom przejeżdżającym na czerwonym świetle
  • Inspekcja wymieni najstarsze fotoradary pracujące na przydrożnych słupach, jej flota zostanie też rozbudowana o nowe fotoradary mobilne

Polscy kierowcy przestali się już bać fotoradarów. Lokalizacje kilkuset przydrożnych urządzeń są doskonale znane, w dodatku znaczna część charakterystycznych żółtych masztów jest pusta, bo wiele urządzeń straciło legalizację. Jak przyznają przedstawiciele GITD, skuteczność egzekwowania kar za przekroczenia prędkości zarejestrowane przez fotoradary też jest na fatalnie niskim poziomie – tylko ok. 50 proc. wezwań skierowanych do właścicieli pojazdów skutkuje wystawieniem mandatów. W zeszłym roku pojawiły się wręcz pogłoski o tym, że Inspekcja Transportu Drogowego ma być „wygaszana”, zresztą od 2015 roku pojawiają się pogłoski, że zadania tej formacji mają zostać ponownie przejęte przez policję. Wygląda jednak na to, że albo były to tylko plotki, lub też nastąpiła zmiana planów. Sieć fotoradarów obsługiwana przez CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym należące do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego) ma zostać znacząco rozbudowana.

Jak poinformował w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Alvin Gajadhur, Główny Inspektor Transportu Drogowego, kierowana przez niego formacja właśnie przygotowuje przetargi na zakup nowego sprzętu, który ma być dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.

100 nowych lokalizacji

W planach GITD jest m.in. zakup 39 nowych zestawów do wykonywania odcinkowych pomiarów prędkości w nowych lokalizacjach, 26 nowych fotoradarów, 35 urządzeń monitorujących przejazd na czerwonym świetle, w tym 5 zamontowanych na przejazdach kolejowych. Zakupionych ma zostać też 247 nowych fotoradarów, które mają trafić do stojących już przydrożnych masztów, zastępując urządzenia wyeksploatowane i takie (do czego GITD się raczej nie przyzna), w przypadku których istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy są one w ogóle zgodne z urzędową dokumentacją dopuszczającą je do eksploatacji.

fotoradary Foto: Auto Świat
fotoradary

11 nowych fotoradarów mobilnych

Ciekawostką jest też zakup przez GITD 11 nowych fotoradarów mobilnych. Warto przypomnieć, że w stosunku do używanych dotychczas 29 mobilnych fotoradarów Inspekcji zgłaszane były poważne zastrzeżenia, m.in. sądy uznawały, że zamontowane w pojazdach fotoradary Ramet AD9 nie były zgodne z tzw. zatwierdzeniem typu, bo importer zmienił w nich oprogramowanie, bez poddania go kontroli przez Główny Urząd Miar. Miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się już bez takich wpadek podważających zaufanie obywateli do instytucji.

Dotychczas używane fotoradary mobilne zostaną wymienione na nowe Foto: archiwum / Auto Świat
Dotychczas używane fotoradary mobilne zostaną wymienione na nowe

Nie będziemy fotoradarową potęgą

Nowy sprzęt ma zacząć trafiać na drogi w 2020 roku. Łącznie sieć CANARD-u ma się składać z ok. 600 urządzeń. Czy to dużo? Na tle innych krajów europejskich to nadal bardzo skromny wynik – jak informuje Alvin Gajadhur, np. we Włoszech takich urządzeń jest już niemal 10 razy więcej, w Wielkiej Brytanii sieć fotoradarów składa się z ponad 5 tys. urządzeń, w Niemczech jest ich niemal 4 tys., a we Francji ponad 2,6 tys. sztuk!

Inspekcja zapowiada, że w przyszłości poprawi też skuteczność egzekwowania kar – powstawać mają dodatkowe biura, w których prace znajdą dodatkowe osoby weryfikujące zarejestrowane wykroczenia. Bardziej skutecznie mają też być karani zagraniczni kierowcy przekraczający prędkość w Polsce.