Samochód jest nieznany w Europie. Najnowsza, dziewiąta generacja modelu ma to zmienić. Chevrolet Malibu będzie bowiem pierwszym globalnym sedanem marki, sprzedawanym w prawie stu krajach na sześciu kontynentach.
„Najnowsze Malibu bazuje na rozwiązaniach zastosowanych w obecnie dostępnym modelu, ale oferuje klientom jeszcze lepszą stylistykę, większą oszczędność paliwa, bogatsze wyposażenie, lepsze wykonanie oraz dynamikę, dorównującą sedanom z czołówki segmentu D” - powiedziała Susan Docherty, wiceprezes ds. sprzedaży, marketingu i obsługi posprzedażnej GMIO
Bardziej agresywnego wyglądu autu nadają szersza sylwetka, szerokie słupki oraz zintegrowany tylny spojler. W porównaniu z poprzednikiem, samochód ma o 114 mm krótszy rozstaw osi i o 50 mm większy rozstaw kół (przód/tył 1574 mm).
Pozostałe zmiany to: podwójny grill z dużo większym logo (z tyłu również znaczek znacznie urósł), reflektory soczewkowe oraz LED-owe światła tylne w stylu Camaro. Do wyboru będą felgi aluminiowe w rozmiarach od 16 do 19 cali.
Dużo modyfikacji również we wnętrzu. Znajdziemy tam zupełnie nowy kokpit z inną kierownicą i zestawem zegarów. Kabina jest przestronniejsza.Mocną stroną nowego Malibu ma być także gama jednostek napędowych, składająca się z 4- i 6-cylindrowych silników zasilanych benzyną, olejem napędowym i gazem LPG oraz współpracujących z ręcznymi i automatycznymi skrzyniami biegów.
Sprzedaż nowego Chevroleta Malibu rozpocznie się jeszcze w tym roku w Chinach. W USA pojazd pojawi się w salonach na początku 2012 roku. Na razie nie wiadomo kiedy auto trafi do Polski.