- Przebudowa i doświetlenie skrzyżowań oraz przejść dla pieszych ma zmniejszyć ryzyka związane z tragicznymi wypadkami
- Przebudowa ich ma być objęta priorytetem rządu w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat
- Premier zapowiedział „obudowanie” programu zestawem ustaw, które mają wejść w życie w ciągu najbliższych miesięcy
- Przewidziane są środki na inwestycje w latach 2021-2024.
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
„Będziemy oświetlali i doświetlali przejścia dla pieszych i tam, gdzie jest to możliwe, oddzielali ruch pieszych i pojazdów, będziemy poprawiali widoczność na skrzyżowaniach, redukowali liczbę punktów kolizyjnych na jezdniach. Apeluję o rozwagę i bezpieczne jeżdżenie. Pośpiech na drodze jest złym doradcą” – zaapelował premier Mateusz Morawiecki. – „Jesteśmy w stanie zbudować taką infrastrukturę drogową, która zmniejszy ilość błędów popełnianych przez uczestników ruchu”.
Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej 2021-2024 - model szwedzki?
Czy ma to sens? Ależ tak! Tego rodzaju założenia są bardzo słuszne i takich działań brakuje w Polsce szczególnie. Są to tego typu recepty, których nie trzeba wymyślać – wystarczy je podpatrywać w innych krajach. Przykładem może być np. w Szwecja – w tym kraju typowe przejścia dla pieszych poza obszarem zabudowanym są rzadkością, piesi przecinają drogę, korzystając z wygodnych przejść pod drogą, ale nie tak, jak to zwykle bywa w Polsce – kilka metrów nad jezdnią albo przejściem podziemnym, do którego wchodzi się po schodach; piesi najchętniej korzystają z przejść na poziomie gruntu albo nieznacznie poniżej – gdy droga prowadzi górą. To samo dotyczy rowerzystów – jeśli jadą wygodną, odseparowaną drogą rowerową poza jezdnią, są bezpieczni, nie przeszkadzają też kierowcom aut. Niestety, kwoty przewidziane na Bezpieczną Infrastrukturę Drogową 2021-2024, o których dalej mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wydają się małe, bardzo małe, niewystarczające na tego rodzaju rewolucję.
Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej - mniej wypadków już dziś?
Zdaniem Andrzeja Adamczyka liczba wypadków drogowych w Polsce spada, ale nie tak, ja byśmy tego oczekiwali. „Rząd ma obowiązek robić wszystko, aby tych wypadków było jak najmniej”.
Ta teza wymaga jednak sprostowania: rok 2020, w którym wypadków na drogach było rzeczywiście znacznie mniej niż w latach minionych, nie jest odpowiednim punktem odniesienia, o którym otwarcie mówi zresztą inny dokumenty rządowy dotyczący bezpieczeństwa na drogach. Z powodu pandemii koronawirusa ruch na drogach w 2020 roku był nieporównywalnie niższy niż normalnie. A gdy weźmiemy pod uwagę rok 2019, okaże się, że liczba ofiar śmiertelnych na drogach w Polsce nie tylko nie przestała spadać, ale wręcz rośnie!
Polska na tle Unii Europejskiej w kwestii bezpieczeństwa na drogach wypada fatalnie – gorzej jest jedynie w Bułgarii i Rumunii.
Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej - 11 tys. przejść, wiele do poprawy
Według informacji ministra Andrzeja Adamczyka na drogach krajowych istnieje 11 tys. przejść dla pieszych – będą one oświetlane i doświetlane. „Jesteśmy przekonani, że ilość tragedii na drogach zostanie ograniczona” – mówił minister. „Sieć drogowa ma być siecią spójną i bezpieczną, w której zastosujemy najwyższej jakości rozwiązania inżynierskie”
Padły konkretne kwoty: 625 mln zł rocznie, co w ciągu 4 lat w sumie da 2,5 mld zł. Na co wydane zostaną te pieniądze?
- na poprawę przejść da pieszych na drogach krajowych (doświetlenie samych przejść i ich otoczenia, aby dawały poczucie bezpieczeństwa przede wszystkim pieszym, aby byli lepiej widoczni z dużej odległości przez kierowców;
- także na wsparcie samorządów w podobnych działaniach
- na budowę chodników, ścieżek rowerowych, ciągów pieszo-rowerowych
- na bezpieczne skrzyżowania
- na azyle dla pieszych
- na zatoki autobusowe
– Mamy na to 4 lata – mówił minister Adamczyk – ale efekty będą widoczne wcześniej.
W tym miejscu warto zauważyć, że 625 mln zł rocznie to zaledwie ok. jedna trzecia bezpośrednich rządowych wydatków na rządową telewizję w ciągu roku. Biorąc pod uwagę potrzeby infrastrukturalne, to bardzo, bardzo mało, nawet przy założeniu sensownych i uczciwych wydatków na infrastrukturę.
Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej - inwestycje drogowe, edukacja i prawo
Oprócz inwestycji zapowiedziano działania edukacyjne i prawne – zapewne chodzi m.in. o zakończenie prac nad ustawą dotyczącą pierwszeństwa pieszych na przejściach. Ustawa ta miała obowiązywać już wiele miesięcy temu, jeszcze przed ubiegłorocznym sezonem wakacyjnym.
A ile lat trwają już prace nad ustawą o UTO (chodzi o Urządzenia Transportu Osobistego – hulajnogi elektryczne, monocykle, deskorolki, itp.) – tego już mało kto pamięta. Za przygotowanie projektów tych ustaw i pilotowanie ich odpowiada właśnie Ministerstwo Infrastruktury – i co?
W kwestii edukacji, to o dotychczasowych programach lepiej nie mówić.
Co pozostaje? Pozostaje ufać, że skromne środki przeznaczone na słuszny program zostaną wydane uczciwie i z głową.