Orlen opublikował komunikat nawiązujący do obecnej sytuacji na rynku paliw. Narodowy koncern paliwowy przekonuje, że dostawy ropy do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie są w pełni zabezpieczone. Aby załatać dziurę powstałą po wstrzymaniu dostaw surowca z Rosji, firma będzie sprowadzała go z kierunków alternatywnych. Już teraz Orlen porozumiał się z Saudi Aramco w sprawie zwiększenia ilości dostaw o pięć dodatkowych tankowców. Oprócz tego do Orlen Lietuva trafi ropa z Morza Północnego.

– Ciągłość pracy naszych rafinerii i bezpieczeństwo energetyczne Polski jest dla nas priorytetem. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami, producentami surowca na świecie, mamy możliwość zabezpieczenia dostaw z kierunków alternatywnych. Już teraz na bieżąco korzystamy z opcji zakupów spotowych, aby zabezpieczyć pracę rafinerii. Jest to możliwie, bo od czterech lat z zarządem mocno stawiamy na dywersyfikację dostaw surowców – przekazał cytowany w komunikacie Daniel Obajtek. Prezes koncernu dodał także, że Orlen jest jedyną rafinerią w tej części Europy, który ma pełne magazyny surowca w kawernach solnych w swojej spółce IKS Solino.