Logo
WiadomościAktualnościOsobowy Fiat, beton i ponad 100 ton, czyli nieprawidłowy transport

Osobowy Fiat, beton i ponad 100 ton, czyli nieprawidłowy transport

Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Pomysłowość kierowców nie zna granic. Dwóch śmiałków próbowało przewieźć betonowy balast oraz mały samochód osobowy jednym transportem. Skończyło się nie tylko na rozładunku i skierowaniu pojazdu na parking strzeżony, przewoźnikowi grozi ponadto wysoka kara.

Drogowa kontrola ITD
Zobacz galerię (3)
GITD / GITD
Drogowa kontrola ITD

Na budowę ciężarówką. Z powrotem zaś autem osobowym. Wydawałoby się, że to nic szczególnego. Kontrola ITD wykazała jednak, że w ten sposób można złamać prawo, co jest zagrożone karą w wysokości nawet 15 tys. zł (tyle grozi przewoźnikowi we wszczętym postępowaniu administracyjnym).

Przeczytaj też:

Dwóch kierowców wykazało się bowiem szczególną pomysłowością. Otrzymali zadanie dostarczenia na budowę dźwigu samojezdnego oraz ciężarówki z betonowym balastem do żurawia budowlanego. Cały transport miał zostać w miejscu docelowym, więc pozostała jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia powrotu. Uznano, że najłatwiej wrócić autem osobowym. Niestety, najwyraźniej zabrakło trzeciego kierowcy, skoro uznano, że kompaktowego Fiata Stilo najlepiej zabrać ze sobą, a ściślej - ustawić bezpośrednio na składzie z ciężkim ładunkiem.

I tak zestaw przewożący betonowy balast zyskał jeszcze skromne obciążenie małym autem. Cały transport okazał się jednak zdecydowanie za ciężki. Po zważeniu podczas kontroli ITD okazało się, że ważył ponad 100 ton. Sam dźwig samojezdny uzyskał wynik ponad 70 ton. Problem w tym, że obaj kierujący mieli zezwolenie na przejazd pojazdów nienormatywnych kategorii VI, co oznacza dopuszczenie do ruchu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej do 60 ton. W przypadku jeszcze cięższego transportu potrzeba zezwolenia kategorii VII. Czyżby zwykłe niedopatrzenie?

Poznaj kontekst z AI

Jakie konsekwencje grożą przewoźnikowi?
Dlaczego kierowcy nie mogli przewozić ciężaru powyżej 100 ton?
Co zrobiono z dźwigiem samojezdnym po kontroli?
Jakie zezwolenie było potrzebne do transportu powyżej 60 ton?

Brak odpowiedniego zezwolenia to niejedyny problem obu kierowców. Inspektorzy doszukali się kolejnego przewinienia. Przewoźnik nie zadbał o odpowiedni pilotaż dla pojazdów. Nietrudno zatem zgadnąć, jakie to oznaczało konsekwencje. Na miejscu dokonano rozładunku części betonowego balastu, by ciężarówka mogła dalej kontynuować podróż, a dźwig samojezdny trafił na parking strzeżony do czasu uzyskania stosownego zezwolenia. Niestety w komunikacie ITD nie wspomniano o dalszych losach auta osobowego.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium