"Lubelscy policjanci zostali powiadomieni o pożarze dwóch samochodów na terenie gminy Niemce. Już wstępne czynności na miejscu wskazywały na podpalenie. Pokrzywdzone osoby straty oszacowały na 30 tys. złotych" — relacjonują lubelscy policjanci.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:
"Wyrównywał rachunki"
Policjanci szybko ustalili personalia sprawcy. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Lublina. Sprawca usłyszał zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Policjantom tłumaczył, że "chciał wyrównać rachunki związane z rozliczeniami finansowymi". Twierdził, że właściciele aut winni byli mu pieniądze.
Podpalenie samochodu — co za to grozi sprawcy
Spalenie samochodu jest traktowane przez prawo jako niszczenie mienia. Dla wysokości kary istotna jest wysokość strat. Jeżeli wartość szkody nie przekracza 500 zł, mamy do czynienia z wykroczeniem a sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jeśli szkody są wyższe kara to nawet pięć lat więzienia.
Źródło: policja.pl