- Nowy koncept to całkiem spory samochód zbliżony wymiarami do modelu 5008
- Peugeot obiecuje zasięg nawet do 600 km (cykl WLTP). Kolejne 500 km zasięgu można uzyskać po 25 minutach szybkiego ładowania
- W samochodzie wbudowano kilkanaście ekranów o przekątnej od 6” do 49”
Choć Peugeot świętuje w Paryżu aż trzy ważne premiery, to nietrudno o wrażenie, ze jedna szczególnie wzbudza ogromne emocje. To koncept elektrycznego autonomicznego samochodu przyszłości, który nawiązuje do jednej z największych legend francuskiej firmy – modelu 504 Coupé. Przedstawiciele Peugeota nie kryją zresztą, że to kultowe coupe z ubiegłego wieku było inspiracją dla projektantów. Stąd nie tylko nawiązania widoczne na zewnątrz ale również w kabinie.
Peugeot twierdzi, że e-Legend to przejaw walki z motoryzacyjną nudą. Samochody przyszłości wcale nie muszą wyglądać tak samo. Wciąż mogą wzbudzać emocje i łączyć komfort jazdy w trybie autonomicznym z przyjemnością prowadzenia. Podróżujący może się bowiem łatwo zmienić w kierowcę. Kierownica automatycznie wysunie się z przedniej części (i jednocześnie pojawiają się zegary wzorowane na wnętrzu kultowego 504 Coupé), by człowiek mógł sprawować kontrolę nad pojazdem i czerpać przyjemność z pokonywania nie tylko długich autostrad, ale także malowniczych krętych dróg. W końcu do wykorzystania jest układ napędowy o łącznej mocy 456 KM i aż 800 Nm momentu obrotowego. A to oznacza prędkość maksymalną aż 220 km/h i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 4 sekund. Cóż, można zawstydzić niejedno mocne GTI.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW kabinie do łask wracają materiały niemal zapomniane w motoryzacji. Peugeot szczególnie chwali się welwetem (aksamit), czyli tak cenionym przez lata welurem, który jest nie tylko niezwykle przyjemny w dotyku ale także łatwy do utrzymania w czystości. W kabinie nie sposób przeoczyć jeszcze jednego: kilkunastu ekranów, które przydadzą się min. do jednego – wyświetlania obrazów szlachetnych materiałów, by podróżujący spędzali czas w dobrej atmosferze.
Peugeot obiecuje, że przyjemność z jazdy elektrycznym samochodem nie oznacza ograniczeń związanych z zasięgiem. Na jednym ładowaniu można będzie pokonać nawet 600 km (cykl pomiarowy WLTP). Co więcej, kolejne 500 km zasięgu można będzie uzyskać po zaledwie 25 minutach szybkiego ładowania akumulatorów o pojemności 100 kWh. Oczywiście póki co to tylko zapowiedzi, gdyż konceptu e-Legend nie zobaczymy tak szybko na ulicach jakbyśmy chcieli. Samochód najprawdopodobniej nie trafi do produkcji.