Do zdarzenia doszło w piątek 17 listopada wieczorem w miejscowości Szczekarków. Policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie o pijanej kobiecie kierującej BMW, która próbuje odjechać po tym, jak wcześniej wjechała do rowu. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce jeden z nich próbował wyjąć kluczyki ze stacyjki samochodu 32-latki. Wtedy doszło do niecodziennej sytuacji.
Pijana 32-latka pogryzła policjanta
Siedząca za kierownicą kobieta zrobiła się agresywna. Ukrainka zaczęła szarpać i gryźć policjanta. "Konieczne było użycie środków przymusu w postaci siły fizycznej i kajdanek" - czytamy w komunikacie policji. Ponadto niezbędne okazało się także przymusowe pobranie krwi od 32-latki. Wcześniej powiedziała ona ugryzionemu policjantowi, że jest chora na gruźlicę.
32-latka natychmiast została umieszczona w policyjnym areszcie. Teraz musi się liczyć nie tylko z odpowiedzialnością karną za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, ale również znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Grożą jej za to nawet trzy lata więzienia.
Źródło: lubelska.policja.gov.pl