• Gdy zaczyna padać, podczas mgły, a także, gdy robi się ciemno, należy wyłączyć światła do jazdy dziennej
  • Światła do jazdy dziennej mogą być używane tylko w jednej sytuacji
  • O tej porze roku niewłaściwe oświetlenie auta jest szczególnie niebezpieczne

To nie zmieniło się od wielu, wielu lat: podstawowe, obowiązkowe światła samochodu, które należy stosować przez całą dobę, to światła mijania. Po włączeniu świateł mijania automatycznie włączają się światła pozycyjne z przodu i z tyłu pojazdu. Dzięki temu jesteśmy widoczni dla innych uczestników ruchu niezależnie od pory dnia, zarówno z tyłu, jak i z przodu. Dodatkowo po zmroku reflektory główne oświetlają nam drogę w taki sposób, aby nie oślepiać jednocześnie innych.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Przepisy Kodeksu drogowego są w tym zakresie czytelne i – jak łatwo zauważyć – pozostawiają kierowcy pewną furtkę.

Jak widać, w odniesieniu do świateł mijania przepisy nie podają żadnych ram czasowych – a zatem należy ich używać przez całą dobę. Ewentualnie – pod pewnymi warunkami, zamiast świateł mijania można używać świateł do jazdy dziennej. Te warunki to:

  • świateł do jazdy dziennej można ożywać tylko od świtu do zmierzchu, a zatem tylko za dnia;
  • drugi warunek, który musi być spełniony jednocześnie z pierwszym: przejrzystość powietrza jest normalna, co można opisać umownie jako "dobre warunki atmosferyczne": nie pada śnieg, nie pada deszcz, nie ma mgły, za dnia nie jest bardzo ciemno.

Dlaczego w czasie mgły czy deszczu nie wolno używać świateł do jazdy dziennej?

Używanie świateł do jazdy dziennej jest zabronione podczas jazdy w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza, bo tak mówi przepis i na tym można by zakończyć. Przepis ten ma jednak sens: otóż światła do jazdy dziennej są tak skonstruowane i podłączone, aby oszczędzać energię i oszczędzać światła główne pojazdu: włączają się dwa dobrze widoczne (w założeniu) reflektorki z przodu, natomiast światła mijania i światła pozycyjne pozostają wyłączone. To oznacza, że za dnia, nawet przy ograniczonej widoczności, przód naszego samochodu pozostaje widoczny z daleka, natomiast tył już niekoniecznie. A to grozi tym, że ktoś wjedzie nam w zderzak.

Co do automatyki świateł w samochodzie, to w przypadku fabrycznych świateł do jazdy dziennej czujnik zmierzchowy zazwyczaj reaguje poprawnie, gdy robi się ciemno, natomiast jeśli solidnie pada deszcz lub śnieg, ale jednak ogólnie jest dość jasno, już niekoniecznie. Jeśli mamy akcesoryjne światła do jazdy dziennej, czujnika zmierzchowego zwykle nie mamy w aucie i od początku do końca musimy o nich pamiętać.

Wniosek: kierowca ma obowiązek sam zadbać o to, aby światła do jazdy dziennej wyłączyć w odpowiednim momencie i zastąpić je światłami mijania.

Kiedy można włączyć przednie światła przeciwmgielne?

To może wydać się dziwne, ale włączając światła przeciwmgłowe przednie, mamy prawo wyłączyć światła mijania. Nie jest to obowiązek, nie ma to szczególnego sensu, ale można. Jest tak dlatego, że po włączeniu przednich świateł przeciwmgłowych w samochodzie włączają się równocześnie światła pozycyjne – jesteśmy widoczni i z przodu, i z tyłu.

Ciekawostka: świateł przeciwmgłowych przednich można używać także podczas jazdy przy dobrej widoczności – w nocy, na drodze krętej. Warunkiem jest oznaczenie danego odcinka drogi znakiem "droga kręta".

Tabliczka T-5 Droga kręta Foto: Auto Świat
Tabliczka T-5 Droga kręta

Kiedy można włączyć tylne światła przeciwmgielne?

Ta kwestia sprawia wielu kierowcom ogromny kłopot: tylne światła (światło) przeciwmgłowe można włączyć wyjątkowo, gdy widoczność ograniczona przez mgłę lub opady atmosferyczne spada poniżej 50 m. 50 metrów to niewiele, w praktyce oznacza to intensywną śnieżycę, ulewny deszcz albo niezwykle gęstą mgłę. Gdy tylko widoczność poprawia się, światło przeciwmgłowe tylne należy wyłączyć. Jest tak dlatego, iż intensywne czerwone światło jest bardzo męczące dla ludzkiego wzroku – przeszkadzamy kierowcom, którzy jadą za nami.