Nie wsiadł za kierownicę, a i tak musiał dmuchać. Budowlaniec kierujący ruchem w kłopotach

• Kierujący ruchem wahadłowym był nietrzeźwy
• Policjanci natychmiast odsunęli go od tej czynności
• Konsekwencje, jakie grożą mężczyźnie, są dla niego więcej niż niespodziewane. Są wręcz szokujące
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

39-latek, który pracował w ekipie wykonującej tego dnia roboty drogowe w gminie Ciepłowody, tego dnia nie czuł się chyba najlepiej. Na słabe samopoczucie dobry jest umiarkowany ruch na świeżym powietrzu, mężczyzna więc wziął na siebie lekki obowiązek kierowania ruchem. Niby zadanie proste, ale po pierwsze, wypada mieć za sobą szkolenie odbyte przynajmniej w formalnym zakresie, a po drugie, należy być trzeźwym.

Kierujesz ruchem? Masz być trzeźwy

Lekka nietrzeźwość... a co to szkodzi, przecież nie jadę samochodem – można by pomyśleć. A jednak nie do końca. Niezborne ruchy kierującego ruchem zwróciły uwagę policjantów przejeżdżających przez zwężenie drogi. W ruch poszedł alkomat, który rozbłysł czerwonym światłem. To z reguły oznacza kłopoty.

Alkomat wykazał, że 39-latek miał w tym momencie 1,3 promila alkoholu w organizmie. Nie każdy wie, że w przypadku kierowania ruchem odpowiedzialność powiązana z nietrzeźwością podczas pracy jest nawet wyższa niż ta, która wiąże się z kierowaniem autem po pijanemu.

Nawet 5 lat więzienia – tego 39-latek się nie spodziewał

Złapany na gorącym uczynku pracownik ekipy drogowców odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Policja informuje, że osoba pełniąca czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu drogowego w stanie nietrzeźwości podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.