Już tylko grosz w przypadku benzyny i cztery gorsze w przypadku oleju napędowego dzielą ceny na stacjach od tegorocznych maksimów notowanych na początku marca. Jest jednak szansa, że w najbliższych dniach nie zobaczymy nowych rekordów.

Rafinerie obniżają ceny

Mijający tydzień  na hurtowym rynku paliw stał pod znakiem obniżek. Z dnia na dzień w cennikach rafinerii notowaliśmy obniżki, które były skutkiem obserwowanego na rynku walutowym umocnienia złotówki. Obniżkom sprzyjała też sytuacja na rynku naftowym, gdzie wyhamował trwający od drugiej połowy czerwca wzrost notowań surowca.

Spadek cen u rodzimych producentów jest wyraźny. Od ubiegłego piątku metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95 potaniał średnio o 113 złotych i kosztuje dzisiaj 4388 PLN. Trochę wolniejsze tempo obniżek zarejestrował olej napędowy, którego notowania spadły o niecałe 80 złotych. Średnio metr sześcienny tego paliwa u krajowych producentów jest aktualnie wyceniany na 4306,80 PLN.

Na stacjach ciągle drożej

Lipiec na stacjach kończy się tak, jak się zaczął, czyli podwyżkami cen paliw. W mijającym tygodniu rosły ceny benzyn i oleju napędowego. Bez zmian, na tegorocznym minimum wynoszącym 2,29 PLN/l, utrzymała się średnia autogazu. Benzyna bezołowiowa 95 podrożała o 4 grosze, do poziomu 5,63 PLN/l. Tankujący olej napędowy płacili w tym tygodniu dwa grosze więcej, tj. 5,61 PLN/l. Kolejny raz, nietypowe jak na tę porę roku zrównanie się cen obu gatunków paliw, nie trwało długo.

Początek sierpnia może zatrzymać cenowy rajd w górę na stacjach paliw. Prognoza e-petrol.pl  na nadchodzący tydzień nie jest jeszcze niestety obniżkowa, ale spodziewamy się zahamowania wzrostów. Szacowany przedział cenowy dla 95-oktanowej benzyny to  5,57-5,67 PLN/l, a  dla oleju napędowego 5,55-5,63PLN/l. Minimalnie w górę mogą pójść ceny autogazu i litr tego paliwa może kosztować  2,28-2,36 PLN.

Ropa w końcu tanieje

Na rynku naftowym w Londynie notowania ropy Brent w tym tygodniu przestały rosnąć i nie powróciły już  powyżej poziomu 109 dolarów. Lokalne maksimum cena surowca ustanowiła w poniedziałek na poziomie 108,68 USD. Najtaniej ropę można było w tym tygodniu kupić w środę, kiedy kosztowała 106,25 USD. W piątek przed południem baryłka ropy na giełdzie w Londynie jest wyceniana na około 107,20 USD.

Do wyhamowania wzrostów przyczyniły się głównie dane z Chin, które pokazały spadek aktywności sektora produkcyjnego w Państwie Środka oraz informacje amerykańskiego Departamentu Energii mówiące o tym, że produkcja surowca w Stanach Zjednoczonych wzrosła do poziomu najwyższego od 1990 r. Wyraźniejszą przecenę na rynku naftowym hamuje niepewna sytuacja po stronie podaży surowca, związana głównie z problemami na Bliskim Wschodzie w Egipcie i Libii.

Oprac. Grzegorz Maziak, e-petrol.pl