- Rosyjska armia jest jedną z najpotężniejszych na świecie. Pokazujemy, jakimi pojazdami zaatakowała Ukrainę
- Sprawdzamy, czy pojazdy z czasów ZSRR są w stanie dorównać tym nowszym
- Różnice między nowymi i starymi pojazdami są widoczne gołym okiem, ale nie zawsze muszą być istotne
- Atak Rosji na Ukrainę. Tutaj znajdziesz najnowsze informacje
Świat przez długi czas obawiał się pojazdów armii rosyjskiej, ponieważ były pokazywane jako nowoczesne, groźne i zdolne do wielkich inwazji w krótkim czasie. Jak się jednak okazało, była to prawda tylko po części, bowiem w Ukrainie spotkaliśmy się z prawdziwym obrazem rosyjskiego wojska. Pojawiają się tam zarówno nowoczesne jednostki, jak i takie, które sprawiają wrażenie, że wojna ma miejsce w czasach ZSRR.
W zestawieniu wzięliśmy pod uwagę jedynie pojazdy kołowe, jednak są tu pojazdy określane nawet mianem "niezniszczalnych", które weszły do uzbrojenia rosyjskich wojsk w 2019 r. Liczebnością przeważają jednak starsze konstrukcje, niektóre pamiętające nawet lata 60. Nie można jednak powiedzieć, że pojazdy kołowe wojsk rosyjskich są bardzo słabe.
Kamazy to standard w rosyjskiej armii. Są one wyposażone w dieslowskie silniki V8 o mocach od 220 KM do nawet 360 KM w zależności od tego, ile osi posiada pojazd. Choć wygląd kabiny nie zmienił się znacząco od tego, który można było podziwiać jeszcze w latach 70., to jest to ciężarówka bez przerwy unowocześniana. W wojsku pełni przeróżne role, ponieważ na ramie może być zamontowana zwykła skrzynia ładunkowa, ale też m.in. cysterna, most pontonowy,czy zestaw przeciwlotniczy Pancyr-S1.
Jest produkowany przez Kamaza, lecz spełnia zupełnie inne zadania niż zwykłe ciężarówki. To wielofunkcyjny, opancerzony pojazd typu MRAP. Ma on budowę modułową i jest niesamowicie wytrzymały, a niektórzy twierdzą, że wręcz niezniszczalny. Chroni on załogę przed atakiem chemicznym i wybuchami. Jest odporny na pociski przeciwpancerne kalibru 14,5x114 mm, wybuch 8 kg trotylu, a jego szyby mają grubość 128 mm. Jest to bardzo nowoczesny pojazd i przynajmniej jeden z nich został unieruchomiony przez Ukraińców. Niemniej jego najsłabszym ogniwem są opony.
Jest to transporter opancerzony skonstruowany jeszcze w czasach ZSRR. Pojazd napędza silnik wysokoprężny Kamaz 7403 o mocy 260 KM. Masa bojowa tego wozu to 13,6 tony. Na drodze utwardzonej osiąga prędkość do 80 km/h. Pojazd może również pływać. To następca BTR-70 - poprawiono w nim sporo niedociągnięć, wykluczono też układ napędowy z dwoma silnikami i zastąpiono jednym. Jego produkcja rozpoczęła się w 1984 r.
Następca wcześniej opisywanego BTR-80. Produkowany jest od 1993 r., można wiec powiedzieć, że jest to współczesny pojazd wojsk rosyjskich. Uzbrojenie pojazdu to 30-mm armata automatyczna, karabin maszynowy kalibru 7,62 mm oraz granatnik automatyczny. Napędzany jest dieslem o mocy 510 KM. Może on osiągnąć prędkość maksymalną do 100 km/h na szosie i do 9 km/h w wodzie.
Produkowany przez rosyjskie zakłady samochodowe GAZ. To jeden z nowszych pojazdów w wojsku rosyjskim. W armii jest od 2005 r., a pod jego maską może znaleźć się silnik Diesla o mocy 180 KM, 197 KM lub 215 KM. Pojazd jest stosowany nie tylko przez wojsko, ale również przez milicję. Jego masa własna to od 6,6 do 7,2 ton. Prędkość maksymalna wynosi 120 km/h. Sporo tego typu pojazdów zaobserwowano podczas wojny w Ukrainie.
Swoją karierę zaczął w 1978 r., zna on więc doskonale ZSRR i co ciekawe, nadal jest produkowany i stosowany z powodzeniem w rosyjskiej armii. Jest to pojazd trzyosiowy, służący głównie do transportu ładunków i ludzi (do 27 żołnierzy), choć jest to też platforma dla wyrzutni rakietowej BM-21 Grad, która ostrzeliwała ukraińskie miasta. Pojazd ma napęd na wszystkie koła i jest bardzo dzielny w terenie. Pod maską jest silnik diesla V8 konstrukcji Kamaza o mocy 210 KM.
Na stanie rosyjskiej armii są także bardzo stare ciężarówki ZIŁ-131. Ich produkcję rozpoczęto w 1966 r., a pojazdy te można zobaczyć już w muzeach, choć jeżdżą także po Ukrainie podczas wojny. Mają one często silniki benzynowe V8 o mocy 150 KM. Jego następcą, również widocznym w wojsku rosyjskim, jest ZIŁ-4334, który pod wieloma względami jest podobny do poprzednika, choć ma już inne silniki. Jednym z nich jest V8 o mocy 170 KM, który jest przystosowany do pracy na różnych paliwach. Ciężarówki służą też do transportowania pocisków do wyrzutni Iskander.
Pojazd modułowy o nadwoziu samonośnym, wyposażony w hydropneumatyczne zawieszenie. Jest zaprojektowany tak, by miał wysoką zdolność pokonywania nawet bardzo trudnego terenu oraz zapewniał efektywną ochronę przeciwbalistyczną i przeciwminową. Dodatkowo pojazd może być desantowany. Zaprojektowany zresztą został z myślą o rosyjskich wojskach powietrznodesantowych. Posiada moduł bojowy z 30-mm armatą automatyczną i sprzężonym karabinem maszynowym kalibru 7,62 mm.
Wyśmiewany przez internautów, ponieważ wygląda dość komicznie w 2022 r. Powoduje też, że wojska rosyjskie nie wyglądają poważnie, wysyłając taki sprzęt na pole walki. Ukraińcy zdążyli już wycofać się z tych pojazdów, choć do niedawna także ich używali. Jego produkcja rozpoczęła się w 1965 r. i trwa do dziś. Pomimo tego, że konstrukcja jest już bardzo wiekowa, ceniony jest on za świetne zdolności terenowe i bezawaryjność. Nawet jeśli się popsuje, jego naprawa często jest bardzo prosta. W Ukrainie widziany był jako sanitarka.