W nocy z 2 na 3 stycznia br. policjanci z warszawskiej Ochoty przyjęli zgłoszenie o kradzieży Mitsubishi. Sprawę przejęli kryminalni z komendy na Ochocie, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu. Funkcjonariusze przy wsparciu policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji już po trzech dniach ustalili, że skradziony pojazd znajduje się przy ul. Wólczyńskiej w Warszawie.
Czytaj także: Tak znikają w Polsce popularne i luksusowe auta
Po przybyciu na miejsce i potwierdzeniu, że poszukiwany pojazd znajduje się w we wcześniej ustalonym miejscu, policjanci wkroczyli do akcji i zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 62, 51 oraz 28 lat. Najmłodszy z nich tuż przed zatrzymaniem demontował części ze skradzionego Mitsubishi. Przybyła na miejsce grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła dwa znajdujące się na posesji auta marki Mitsubishi i znalazła części od co najmniej kliku innych pojazdów skradzionych na terenie Warszawy oraz Niemiec.
W Warszawie i okolicach znika co czwarty kradziony w Polsce pojazd
Przedstawiona przez policję sytuacja potwierdza jedynie ustalenia TVN24. Okazuje się bowiem, że Warszawa i okolice są mekką dla złodziei samochodów. To właśnie tutaj ginie co czwarty samochód kradziony w Polsce. W efekcie w stolicy i wokół niej znajdują się liczne złodziejskie dziuple. Co ciekawe, Warszawa jest wyjątkiem na tle reszty kraju, jeśli wziąć pod uwagę to, jakie samochody najczęściej znikają z ulic. O ile w Polsce przeważnie są to marki niemieckie, o tyle w stolicy najczęściej giną auta japońskie.
W przypadku kradzieży samochodów kluczowym czynnikiem, który decyduje o powodzeniu w poszukiwaniu, jest czas. Z informacji opublikowanych na TVN24 wynika, że złodzieje często pozostawiają skradzione auta na ulicy, chcąc upewnić się, czy dany pojazd nie jest wyposażony w system umożliwiający zlokalizowanie samochodu. Jeżeli w ciągu kilku dni auto nie zostanie odnalezione, praktycznie nie ma szansy na jego późniejsze odzyskanie, bowiem w zaledwie kilkanaście godzin z kompletnego auta zostają już tylko części.