W tym przypadku ukarany został nie tylko kierowca, ale również właściciel Toyoty. Dlaczego? Chodzi o mandat karny za udostępnienie pojazdu nietrzeźwej osobie, która nie posiada uprawnień do kierowania.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Żarnowski przypadek nie był niestety w tym regionie odosobniony. Już 2 kwietnia 2022 r. w miejscowości Stawowice został zatrzymany 50-letni kierowca Opla. Tym razem pijanego wydał fakt, że nie trzymał on toru jazdy, co zauważyli policjanci. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli decyzję o sprawdzeniu, co jest powodem tak niebezpiecznej jazdy kierowcy. Przypuszczenia potwierdził wynik badania alkomatem. Kierowca Opla miał ponad promil alkoholu w organizmie. Podobnie jak w poprzednim przypadku, również i ten mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.

Tego samego dnia funkcjonariusze z Opoczna zatrzymali jeszcze jednego pijanego. Tym razem patrol wydziału ruchu drogowego skontrolował 22-letniego kierowcę Volkswagena. Badanie stanu trzeźwości młodego kierowcy wykazało, że miał on prawie 0,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna jako jedyny z całej trójki miał prawo jazdy, ale stracił je w wyniku tej kontroli.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, sprawy nieodpowiedzialnych kierowców zostaną skierowane pod ocenę sądu. Za popełnione przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości, zatrzymani mężczyźni muszą liczyć się z karą nawet do 2 lat pozbawienia wolności.