Policjanci z zespołu do walki z przestępczością samochodową wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji (KMP) w Jeleniej Górze zatrzymali 35-letniego mieszkańca Włocławka. Śledczy podejrzewali mężczyznę o udzielenie pomocy przy kradzieży pojazdów. Ta miała polegać na przeprowadzeniu instruktażu oraz sprzedaży sprzętu wykorzystywanego do kradzieży aut.
Śledczy zatrzymali 35-latka na terenie dziupli samochodowej na terenie powiatu karkonoskiego. Mężczyzna miał pomóc 53-latkowi z Legnicy podejrzewanego o kradzież Audi A6 i Audi S5. Młodszy z zatrzymanych nie tylko poinstruował starszego, jak dokonać kradzieży, lecz także sprzedał mu sprzęt umożliwiający uruchomienie pojazdu. Audi A6 skradziono w styczniu br., a w dziupli znajdowały się również karoseria i części ze skradzionego w Niemczech w połowie grudnia 2022 r. Audi S5. Wartość obu aut oszacowano na ok. 400 tys. zł.
Na jeszcze więcej, bo na aż 1,5 mln zł, oszacowano wartość sprzętu przeznaczonego do kradzieży różnych aut. Było to 39 urządzeń typu "walizka", które na terenie posesji 39-latka zabezpieczyli policjanci. Zatrzymany mężczyzna trafił już do aresztu i usłyszał zarzuty w tej sprawie. Teraz grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
- Przeczytaj także: Jechał "tylko" sprzedać auto. Policja oniemiała, gdy zajrzała do środka