Dawno temu w socjalizmie…

Jest połowa lat 70- tych. Czasy realnego socjalizmu. W antykapitalistycznych głowach kierownictwa FSO rodzi się dziwaczny, nawet jak na owe lata projekt: postanowiono z Poloneza zrobić 3- drzwiowe coupe. Samo studium wersji 3- drzwiowej powstało nie byle gdzie, bo na deskach kreślarskich włoskich projektantów Fiata.

Nowy, projektowany pojazd nie nazywał się jeszcze Polonez. Nazwa ta została wybrana w konkursie zorganizowanym dla czytelników "Życia Warszawy".

Trudno zrozumieć dlaczego kierownictwo FSO zdecydowało się na produkcję 3- drzwiowego modelu. Wersja pięciodrzwiowa Poloneza miała rację bytu, ze względu na chęć dogonienia Zachodu. Nie opłacało się więc wprowadzać do produkcji nietypowych wersji nadwozia. Ale kto zrozumie mechanizmy kierujące dyrektorami państwowych fabryk w tamtych czasach? Być może w zarządzie fabryki znalazł się zapaleniec motoryzacji, który zapragnął, by peerelowskie samochody miały trochę polotu i finezji - na miarę socjalistycznych możliwości.

Spodobał się notablom

Pierwsza seria Coupe opuściła hale montażowe w 1981 roku. Nie wiadomo, ile egzemplarzy zostało wyprodukowanych w serii "informacyjnej", niektóre źródła podają że było to tylko 8 sztuk. Rok później, w 1982 roku, jeden z egzemplarzy został pokazany oficjalnie na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Tam stał się sensacją, a zamówienie na nietypowe auto zaczęli zgłaszać notable różnych szczebli. Wiadomo, że notablom się nie odmawia, więc fabryka w 1983 przygotowała kolejną serię Coupe. Najprawdopodobniej wersja 3- drzwiowa spodobała się wyższym sferom dlatego, że kojarzyła się z pewnym luksusem, tak trudno dostępnym w tamtych czasach.

Polonez Coupe od klasycznej 5- drzwiowej wersji różni się kilkoma detalami. Przód został wyposażony w zderzak zintegrowany z kierunkowskazami. Taki zderzak w "normalnym poldku" zaczął być montowany dopiero 3 lata później. Poza tym coupe miał chromowany boczny słupek, uchylane boczne szyby i dłuższe o 17 cm drzwi - te ostatnie trafiły później do wersji Truck. Przednie fotele były wyposażone w mechanizm odchylania oparcia. Istniała też możliwość dokupienia wersji z elektronicznym zapłonem i mechanizmem zubożającym mieszankę paliwową.

Wyprodukowano także sporo polonezów w wersji 3D, ale te różnią się od wersji 5- drzwiowej głownie brakiem tylnych drzwi.

Full wypas jak na Poloneza

Prezentowany egzemplarz należy do Rafała z Krakowa. Lata swojej młodości szary polonez spędził u dyrektora Huty im. Lenina i chociaż rok jego produkcji to 1983 - auto jest w świetnym stanie. Poprzedni właściciel dbał o niego jak o niemowlę. Polonez był cały czas garażowany i sporadycznie używany w zimie. Przez 20 lat tapicerka była ukryta pod okropnie brzydkimi pokrowcami, ale dzięki temu teraz wygląda jak nowa.

Dokładnie oznaczenie modelu należącego do Rafała to 1.5X. Tajemniczy symbol oznacza, że polonez był luksusowo wyposażony - jak na 1983 rok… i jak na poloneza. Silnik został fabrycznie wzmocniony z 75 KM do 82 KM, skrzynia biegów otrzymała 5 przełożeń, nie wspominając już o halogenach i elektronicznym zapłonie. Wnętrze wyściela wysokiej klasy tapicerka, a na desce rozdzielczej znalazły swoje miejsce obrotomierz i zegarek. Na felgi założono "zachodnie opony" zamiast standardowych D124.  Jednym słowem full wypas...

Rafałowi wiadomo o kilkunastu egzemplarzach Poloneza Coupe, ale żaden nie zachował się w tak dobrym stanie. Obecny właściciel nie u użytkuje poldka na co dzień. Od chwili zakupu Rafał przejechał nim 1000 km. Auto można obecnie oglądać w Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie.

Dane techniczne:

Silnik benzynowy, 15 l
Moc 85 KM
Prędkość max 155 km/h
Przyspieszenie (0 - 100 km/h) 15 s
Zużycie paliwa 9 - 11l/100km