Najprawdopodobniej, gdyby nie zarejestrowano tego na wideo, mało osób uwierzyłoby, że coś takiego mogłoby mieć miejsce w prawdziwym świecie. Jednak to prawda. Takie sceny rozegrały się w miejscowości Glendale w stanie Arizona.

Podejrzani o napad z bronią w ręku na prywatny dom zostali zauważeni przez patrol policji po tym, jak rozpoznano VW Tiguana skradzionego sprzed posesji, która była celem (najprawdopodobniej) rabunku.

W szalony pościg za białym SUV-em ruszyły policyjne radiowozy, zupełnie jak przy jednym z wyższych poziomów "poszukiwań" w Need For Speed. Jego kierowca próbował zgubić stróżów prawa, raptownie zmieniając kierunek, w którym uciekał. Zawracał tak przynajmniej dwa razy. Policjanci jednak nie dali się nabrać na te manewry rodem z gier komputerowych.

Volkswagen większość trasy, którą uciekał jego kierowca, pokonał bez powietrza w jednej z opon, a na końcu jechał nawet już na samej feldze. Najprawdopodobniej "nadział" się na tzw. "stop stick", czyli coś w rodzaju kolczatki, tyle że o przekroju trójkąta, która ma dokładnie takie samo zadanie — przebić oponę, zmuszając kierowcę auta do zatrzymania się. Kierowcy Tiguana wcale to jednak nie zatrzymało. Kontynuował ucieczkę, i to, jak donosi policja, przez ładnych kilka mil.

Mocno zdeterminowanemu kierowcy udało się nawet uniknąć manewru PIT (Pursuit Intervention Technique — uderzenie w tył samochodu, które ma za zadanie wprowadzić auto uciekiniera w poślizg), przez wjechanie przez dość wysoki krawężnik do parku. Tam jakimś "cudem" wymknął się kilku otaczającym go radiowozom i kontynuował szaloną jazdę. Po drodze zgubił oponę i już na samej feldze jechał dalej. Po drodze "skosił" znak i przez jakiś czas wiózł go na dachu.

Kolejnej techniki PIT również nie udało się skutecznie przeprowadzić. Jednak trzeci raz był już udany, i to na tyle, że VW po efektownym piruecie ściął przydrożną latarnię i zatrzymał się. Najlepiej będzie to wszystko zobaczyć na własne oczy.

Jak informują policja i lokalna amerykańska stacja informacyjna CBS58, w wyniku pościgu aresztowano cztery osoby: dwie kobiety w wieku 35 oraz 18 lat, a także dwóch nastolatków (16 i 14 lat). Nie potwierdzono, która z aresztowanych osób siedziała za kierownicą. Wszystko to miało miejsce 29 sierpnia 2022 r. ok. 15.20 lokalnego czasu.