Wyścig Xfinity 500 na torze Martinsville Speedway w stanie Wirginia (USA) odbył się 30 października br. i na pewno wprawił w szok wszystkich kibiców znajdujących się na trybunach. Cała sytuacja miała miejsce na ostatnim okrążeniu wyścigu.

Jazda "po bandzie"

Jak mawiał słynny kierowca rajdowy Colin McRae, "If in doubt, flat out!", co przetłumaczyć można na "Jeśli masz wątpliwości, gaz do dechy!" i czego świetnym przykładem był zdumiewający manewr Rossa Chastaina. Znajdujący się podczas ostatniego okrążenia na 10. pozycji kierowca musiał na ostatnim zakręcie zdobyć czwarte miejsce, aby móc awansować do kolejnej rundy playoffów w serii NASCAR. Postanowił więc postawić wszystko na jedną kartę.

Ryzykując kolizją, wcisnął gaz "do dechy" i "przytulił się" do bandy. Szaleńczy manewr uplasował go na piątej pozycji oraz pozwolił na ustanowienie nowego rekordu toru. Dodatkowo dzięki dyskwalifikacji Brada Keselowskiego, Ross awansował na upragnioną czwartą lokatę i awansował do kolejnej rundy.

Wszystko dzięki grze komputerowej

Kontrowersyjny manewr został oprotestowany przez innych kierowców serii. Organizatorzy nie znaleźli w nim jednak żadnych złamanych przepisów, co sprawiło, że Chastain utrzymał pozycję. Jak sam przyznał w wywiadzie po wyścigu, trik był mu dobrze znany z czasów dzieciństwa, kiedy grał na konsoli w EA NASCAR 2005. Teraz postanowił wypróbować go podczas prawdziwego wyścigu.